• Link został skopiowany

Liga Mistrzów. Fatalne oceny dla Kamila Glika. Koszmarna noc Polaka

Francuskie media bardzo krytycznie oceniają występ Kamila Glika. - To była koszmarna noc - piszą o Polaku. Zdaniem prasy obrońca był najsłabszym graczem Monaco w spotkaniu z Club Brugge (0:4).
FRANCISCO SECO/AP

Monaco w fatalnym stylu przegrało z Club Brugge aż 0:4 w czwartej kolejce Ligi Mistrzów. Kolejne słaby mecz zagrał Kamil Glik, który zawinił przy dwóch straconych bramkach, a w 76. minucie zszedł z boiska z urazem pachwiny.

Nad kontuzją Glika ubolewa także Thierry Henry. - Mamy wiele kontuzji, a do tego straciliśmy Kamila Glika. Dwa tygodnie to zbyt mało czasu, by odmienić zespół. Staram się myśleć pozytywnie. Musimy znaleźć odpowiednie rozwiązanie, by wyjść z kryzysu - powiedział nowy trener Monaco.

Nieudany wieczór Polaków, poważny błąd Krychowiaka

Litości dla polskiego obrońcy nie miały jednak francuskie media, które wystawiły mu surowe oceny. Zdaniem dziennikarzy "L'Equipe", Polak był najsłabszym piłkarzem na murawie, a na jego konto można zapisać dwie stracone bramki. Glik dostał ocenę "dwa" (1 - fatalnie, 6-klasa światowa), czyli tak samo jak drugi stoper Monaco, Jemerson.

Również "dwójkę" Polak otrzymał od "France Football". Prestiżowy magazyn podobnie ocenił Jemersona i Barrecę. 

Najwyższą ocenę Polak dostał od onzemondial.com. Dziennikarze przyznali mu trójkę, ale podkreślili, że Glik jest daleko od poziomu z poprzednich lat. A jakby mało było problemów, to na koniec doznał kontuzji. Portal skwitował to stwierdzeniem - "koszmarna noc".

FC Barcelona zarobiła 12 milionów euro za trzy mecze towarzyskie

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: