Właściciel Nantes wściekły na agenta Mariusza Stępińskiego. "Niewiarygodne!"

- Przysłał mi bardzo bezczelnego SMS-a. Napisał: "Widzę, że nie rządzi pan już klubem, skoro Mariusz nie gra". Niewiarygodne! - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Waldemar Kita o zachowaniu Marcina Kubackiego, agenta Mariusza Stępińskiego.

Stępiński na początku sezonu regularnie grał w Nantes, ale po zmianie trenera występuje coraz rzadziej. W 21 meczach strzelił cztery gole, ale od kilku kolejek nie łapie się nawet w kadrze meczowej. Niezadowolony z tego faktu jest jego agent, który napisał wspomnianego SMS-a do właściciela klubu z Ligue 1. Ten był wściekły na jego zachowanie.

- Niech on najpierw osiągnie 1/10 tego, co ja, a później poucza. Przyjąłem go tu w Nantes bardzo dobrze, ale teraz nie mam na to ochoty. Co więcej, niedawno na dwie godziny przed meczem zaczepiał naszego trenera, bo chciał z nim rozmawiać o sytuacji Mariusza. Dwie godziny przed meczem! Niebywałe - stwierdził Kita.

Dodał, że zimą reprezentanta Polski starał się wypożyczyć Ruch Chorzów, jego poprzedni klub, ale "wolałbym, aby został w Nantes na dłużej. Będę z nim rozmawiał, ale nie mam żadnej ochoty rozmawiać już z jego agentem". Całość na stronie "Super Expressu".

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.