Ligue 1. Frank McCourt przejął Olympique Marsylię. Wielka inwestycja. "Chcemy wygrać Ligę Mistrzów"

Czy Olympique Marsylia wróci do grona największych klubów w Europie? Ostatnie lata były niezwykle trudne dla fanów tego zespołu, ale Frank McCourt zapowiada spore zmiany. - Chcemy wygrać Ligę Mistrzów - stwierdził.

Marsylia to jedyny francuski klub, który wygrał Ligę Mistrzów (w 1993 roku). Jest również dziewięciokrotnym mistrzem Francji (o jedno więcej ma Saint-Etienne) i najczęściej w historii znajdowało się na podium ligi. Ostatnie lata nie należą jednak do najlepszych w historii tego klubu - w ostatnich sezonach Marsylia zajmowała 13., 4., 6., 2. oraz 10. miejsce. To spory upadek biorąc pod uwagę, że w latach 2006-2011 Marsylczycy nie schodzili z podium.

200 mln euro inwestycji

McCourt to były właściciel Los Angeles Dodgers, zespołu z MLB. Liga zmusiła go jednak do sprzedaży klubu ze względu na jego niezadowalającą kondycję finansową. Amerykański biznesmen kupił pakiet kontrolny Marsylii za 45 mln euro i zapowiada wielkie inwestycje. - W ciągu następnych czterech lat zainwestuję 200 mln euro, czyli więcej, niż zostało włożonych w ten klub przez ostatnich 20 lat - powiedział na łamach "L'Equipe". - Naszym pierwszym celem jest wygranie Ligue 1. Drugi to zdobywanie mistrzostwa częściej, niż jego przegrywanie. Trzeci to triumf w Lidze Mistrzów. Ważna jest właśnie taka kolejność.

Amerykanin kupił klub od Margarity Louis-Dreyfus. To wdowa po Robercie Louisie-Dreyfusie. Kibice Marsylii często ją krytykowali, nazywali ją "niekompetentną i bogatą dziedziczką fortuny". Fani w geście dezaprobaty wobec rządzących klubem puszczali na trybunach muzykę z "Benny'ego Hilla".

Nie wydamy więcej niż Barcelona

McCourt chce poprawić stan klubowej szkółki, która jest w coraz gorszym stanie. Zapowiedział również duże transfery. - Chcę wygrywać. Wiem jak to zrobić. Jeśli ściągniemy odpowiednią gwiazdę, to okaże się pomocne. Ale jeśli pozyskamy złą, to nam nie pomoże. Potrzebujemy dobrych piłkarzy, by stworzyć zwycięski projekt. Gdy wygrywasz, każdy jest gwiazdą. Marsylia będzie "outsiderem", postaramy się zawalczyć o serca kibiców. To musi być częścią klubowego DNA. Nie wydamy więcej pieniędzy niż Barcelona czy Real Madryt, więc jak mamy wygrać? Dzięki pasji, a kibice będą kluczowi - przekonuje McCourt.

Nowy trener

W czwartek nowym trenerem Marsylii został Rudi Garcia, znany z pracy w m.in. Lille (zdobył mistrzostwo Francji) czy AS Romie. - Gdy go spotkałem, od razu powiedział mi, że chce wygrać Ligę Mistrzów. Od razu wiedziałem, że jest odpowiednią osobą do poprowadzenia Olympique Marsylii. Rudi ma znakomity charakter i dużo energii - powiedział o Garcii McCourt. Za to nowy prezes Jacques-Henri Eyraud stwierdził, że "to jeden z niewielu francuskich trenerów, którym powiodło się w czołowej zagranicznej lidze". Garcia zajął z Romą dwa drugie miejsca w Serie A, choć Rzymianie nigdy nie zagrozili Juventusowi w walce o mistrzostwo.

Bez celnego strzału

W swoim debiucie zdołał urwać punkty na wyjeździe Paris Saint-Germain (0-0), choć Marsylia nie oddała ani jednego (!) strzału przez cały mecz. To pierwsza taka sytuacja w lidze francuskiej od 10 lat.

Zobacz wideo

Co powiedział Mourinho Conte po końcowym gwizdku? Portugalczyk wyśmiewany [MEMY]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.