Monaco dzięki nieograniczonej zasobności portfela właściciela kupuje gwiazdy na pęczki. Jednak największą z nich jest zdecydowanie były już napastnik Atletico Madryt Radamel Falcao. Kolumbijczyk został kupiony za 60 milionów euro, a co miesiąc na jego konto będzie wpływało 12 milionów. W poprzednich dwóch sezonach dla Atletico strzelił 52 gole.
Oprócz kilku młodych, dobrze zapowiadających się piłkarzy, Monaco wydało też sporo na tych doświadczonych. Do drużyny dołączyli Eric Abidal, dwójka z Porto James Rodriguez i Joao Moutinho, obrońca Ricardo Carvalho i francuski pomocnik Jeremy Toulalan. No i oczywiście wyżej wspomniany Falcao. Właściciel zespołu chce zdobyć mistrzostwo jak najszybciej. Na dziewięć wzmocnień wydał 150 milionów euro.
Jest niezwykle doświadczony, trenował m.in. Valencię, Atletico Madryt czy Chelsea. Claudio Ranieri ma wspomóc drużynę niezbędnym doświadczeniem, aby pomóc jej wygrać ósmy tytuł mistrza Francji. Ranieri w Monaco jest od zeszłych wakacji. Bez problemu poprowadził drużynę do awansu, ale obecnie mimo tylu wzmocnień nie chce mówić o mistrzostwie. Oczekuje od swojej drużyny, że zajmie miejsce między 3. a 7.
Zakup Falcao i innych gwiazd znacząco wzmocnił ambicję i apetyty Monaco w kierunku mistrzostwa Francji. Trzeba jednak pamiętać, że żadne transfery i żadne wydane miliony nigdy niczego nie gwarantują. Nowi piłkarze, szczególnie w takiej liczbie, potrzebują czasu, aby się zgrać i pokazywać efektywny futbol. Nowa drużyna będzie musiała się zmierzyć ze świetnie już naoliwioną maszyną z Paryża. Warto pamiętać, że PSG po tym, jak zmieniało właściciela na Qatar Sports, mistrzostwa od razu nie zdobyło. Pokonało ich Montpellier.
Walka o mistrzostwo dla Monaco będzie od początku jeszcze trudniejsza. Drużyna została ukarana trzema minusowymi punktami (jeden w zawieszeniu, więc przystąpi do rozgrywek ze stanem -2) za zachowanie kibiców po ostatnim meczu poprzedniego sezonu. Po meczu z Le Mans na boisko wtargnęli kibole, a jeden z nich zaatakował nawet sędziego. Monaco odwołało się od tej decyzji; odwołanie nie zostało jeszcze rozpatrzone.
Początek sezonu w Ligue 1 już w ten weekend. W sobotę o 21 Monaco w pierwszym spotkaniu zagra z Bordeaux.