Czy Grzegorz Krychowiak zatrzyma gwiazdy PSG? Zapraszamy do dyskusji na Facebooku ?
Dla Krychowiaka, który zapadł w pamięć polskim kibicom dzięki świetnym występom przeciwko RPA i Anglii ten mecz może być jednym z najważniejszych, a z pewnością najtrudniejszych w sezonie. Polak, który od początku sezonu ciężko pracuje na silną pozycje w swoim klubie na stałe zapewnił sobie miejsca w podstawowej jedenastce i co tydzień może mierzyć się z piłkarzami, których niektórzy reprezentanci naszego kraju mogą oglądać jedynie w telewizji. Wygrana Reims może nawet sprawić, że przeskoczą oni w tabeli paryski zespół.
Reims paradoksalnie nie musi być w tym meczu skazane na porażkę. Mimo, że w Paryżu to gospodarze będą faworytem, to jednak zagrają oni bez paru kontuzjowanych piłkarzy. W tym spotkaniu z pewnością nie zobaczymy Clementa Chantome i Thiago Motty. To zdrowia wraca jednak Mathieu Bodmer, który był kontuzjowany już od kilku tygodni.
Indywidualnie trenowali też najbardziej znani zawodnicy PSG - Thiago Silva i Zlatan Ibrahimoć. Niepewny jest też występ Mohameda Sissoko. Klub musi mieć ich zdrowie na uwadze zważywszy na to, że już w środę grają w Champions League z Dinamem Zagrzeb na wyjeździe.
Hubert Fournier nie będzie mógł skorzystać jedynie z napastnika, Nicolasa Fauvergue, który był stałym bywalcem pierwszego składu. Nie jest to jednak powód do większych zmartwień, jego zastępca, Gaetan Courtet strzelił dwie bramki w poprzednim spotkaniu z Niceą (3:1), przez co strata Fauvergue jest praktycznie nieodczuwalna.
Mimo to od strony statystycznej wszystko wskazuje na to, że Grzegorz Krychowiak i jego koledzy nie będą mieli łatwego życia. Podopieczni Carlo Ancelottiego nie przegrali na własnym stadionie od 15 spotkań, a w ostatnich sześciu meczach na własnym stadionie strzelali średnio trzy bramki. Pozostaje mieć nadzieje, że Reims przerwie te passy, głównie za sprawą pomocnika reprezentacji Polski.