Choć obie strony doszły do porozumienia, kontrakt nie zostanie podpisany przed początkiem stycznia, czyli oficjalnym otwarciem okienka transferowego w Europie. Jak donosi "La Gazzetta dello Sport" pięć milionów euro z transakcji należy się Realowi Madryt, w którym Cassano grał przed kilkoma sezonami. Taką kwotę hiszpańskiemu klubowi zapłaci wspólnie Milan, Sampdoria oraz sam piłkarz.
Cassano był zawodnikiem Sampdorii od 2007 roku. Do Genui przyszedł z Realu, w którym przez jeden sezon wystąpił w zaledwie 19 spotkaniach. Jego dni w Genui był już jednak policzone po tym jak w październiku podczas kłótni obraził prezydenta klubu Riccardo Garrone.
Z tego powodu Sampdoria chciała rozwiązać jego kontrakt, wskazując winę piłkarza. Wydział dyscypliny włoskiej ligi wydał jednak werdykt na mocy którego Cassano pozbawiono 50 procent zarobków.
Przybycie na San Siro Cassano mogą oznaczać odejście z Mediolanu Brazylijczyka Ronaldinho. W tym sezonie gwiazdor na boisku pojawia się sporadycznie i coraz głośniej mówi się o jego przenosinach do Los Angeles Galaxy.
Piłkarz ma na swoim koncie 20 meczów w reprezentacji Włoch. W swojej karierze był bohaterem licznych skandali. Kłótnie z trenerami, działaczami i kolegami z drużyny są dla niego normą.
Zobacz najgorętsze nazwiska na liście transferowej ?