Sobotni hit Serie A pomiędzy Napoli a Interem Mediolan był wręcz naznaczony pechem. Kevin De Bruyne doznał urazu podczas wykonywania rzutu karnego i zszedł z boiska w pierwszej połowie. Jak się potem okazało, Belga nie będzie w akcji nawet trzy miesiące. Jednak gwiazdor neapolitańczyków to niejedyny gracz, dla którego mecz z Interem zakończył się przedwcześnie.
O podobnym losie można mówić w przypadku Henricha Mychitariana. Ormiański pomocnik Interu również nie dokończył nawet pierwszej połowy. Zszedł z urazem w 32. minucie, a na boisku zastąpił go Piotr Zieliński. Polak zagrał przeciętnie, choć cały mediolański zespół zawiódł, przegrywając pod Wezuwiuszem 1:3. W normalnych okolicznościach taki występ nie zmieniłby wiele w sytuacji Zielińskiego, który jest u trenera Cristiana Chivu tylko rezerwowym. Jednak w najbliższych tygodniach może być inaczej.
Inter poinformował, że Mychitarian naciągnął mięsień półścięgnisty w lewym udzie. Jak donoszą włoskie media, przerwa Ormianina z tego tytułu wynieść może nawet miesiąc. To może być szansa na występy w pierwszym składzie właśnie dla Zielińskiego, którego Chivu desygnował jako zastępcę Mychitariana na boisku. Choć w tym wypadku należy mieć co do tego nadzieję, a nie pewność, bo z Napoli na ławce siedzieli jeszcze Davide Frattesi oraz Petar Sucić. Obaj mają w tym sezonie więcej rozegranych minut od naszego reprezentanta (Zieliński 277, Frattesi 297, a Sucić 427 minut).
Na to, że sytuacja Zielińskiego w Interze w końcu się zmieni, będzie liczył również selekcjoner reprezentacji Polski. Jan Urban wielokrotnie dawał do zrozumienia, że bardzo ważne jest dla niego, żeby kadrowicze regularnie grali w klubach.
Kontuzja Mychitariana trafiła się Interowi w momencie o tyle złym, że przed nimi bardzo intensywny czas. Tylko przed listopadową przerwą na mecze reprezentacyjne, a ta już za dwa tygodnie, mediolańczycy rozegrają cztery mecze. Ligowe z Fiorentiną, Hellasem Werona i Lazio oraz w Lidze Mistrzów z Kajratem Ałmaty. Najbliższy już w środę 29 października o 20:45 u siebie z Fiorentiną.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!