• Link został skopiowany

Kibic Interu dopuścił się zbrodni. "Nie może zdarzyć się nigdy więcej"

Tragiczne wieści napłynęły z Włoch. W wyniku bójki kibiców Atalanty i Interu Mediolan zginął 26-letni mężczyzna. Fani Atalanty podczas niedzielnego meczu z Monzą uczcili jego pamięć.
Baner kibiców Atalanty
Screen serwis X - calciomercato.it

Wszystko zaczęło się od kłótni kibiców dwóch czołowych drużyn Serie A: Interu Mediolan oraz Atalanty przed barem w Borgo Santa Caterina w Bergamo, w nocy z soboty na niedzielę. Włoskie media informują, że potem doszło do bijatyki między fanami w pobliżu stadionu Atalanty.

Zobacz wideo Kosecki wprost o przyszłości Feio po finale Pucharu Polski! Oto cała prawda

Tragedia we Włoszech. Zginął 26-letni kibic

Około godziny 1 w nocy 26-letni Riccardo Claris, kibic Atalanty został pchnięty nożem przez 18-letniego Jacopo De Simone, fana Interu Mediolan. Zamordowany stanął w obronie swojego brata. Sprawca wielkiej tragedii, który wcześniej nie był notowany, sam zgłosił się na policję i przyznał do zabójstwa.

"Odzyskano narzędzie zbrodni, trwa śledztwo. Aresztowany mężczyzna rzekomo powiedział, że działał w obronie brata, ale według policji nie ma na to jak dotąd żadnych dowodów" - pisze największy włoski dziennik sportowy "La Gazzetta dello Sport".

Co było przyczyną bójki?

"Według świadków, przyczyną bójki było nieporozumienie dotyczące kibiców sportowych, a niektórzy mieszkańcy twierdzili, że widzieli kije i pałki. 19-latek wraz ze swoim bratem bliźniakiem i kilkoma przyjaciółmi zaczął skandować hasła" - dodaje dziennik.

Według jego informacji Riccardo Claris wziął udział w bójce przypadkowo. Zamordowany miał spać w domu z matką. Jego dziewczyna ostrzegła go o bójce, mężczyzna wyszedł z domu i się do niej dołączył.

26-letni Riccardo Claris został upamiętniony przez kibiców podczas meczów Serie A. Kibice Atalanty podczas wyjazdowego starcia z Monzą (zwycięstwo 4:0) wywiesili baner na trybunach z napisem: "Claris jest z nami wszędzie".

Po spotkaniu na temat tragedii głos zabrał Gian Piero Gasperini.

Zobacz: Alarm w Wieczystej Kraków. Nowy trener grzmi. "To jest straszne"

- To, co wydarzyło się z naszym kibicem, nie może zdarzyć się nigdy więcej - powiedział krótko trener Atalanty.

Jego zespół jest na trzecim miejscu w Serie A. Ma 68 punktów, dziewięć mniej od prowadzącego Napoli i sześć od wicelidera - Interu Mediolan.

Więcej o: