Paweł Dawidowicz od końcówki stycznia nie opuścił żadnego meczu Hellasu Verona, a w ostatnich kilku spotkaniach występował z kapitańską opaską. Niestety dla 17-krotnego reprezentanta Polski jego dobry czas dobiegł końca.
Po ostatnim spotkaniu ligowym z Romą (0:1) obrońca uskarżał się na uraz. Z czasem przeszedł badania, które wykazały, jak poważna to dolegliwość. O szczegółach poinformował Hellas w czwartkowym komunikacie.
"Paweł Dawidowicz nie będzie mógł wystąpić w meczu z Cagliari z powodu kontuzji mięśniowej, której doznał w starciu z Romą na Stadio Olimpico" - czytamy na oficjalnej stronie klubu. Potyczkę z Sardyńczykami zaplanowano na poniedziałek 28 kwietnia, a nie wiadomo, czy defensor nie opuści także kolejnych gier.
Absencja Polaka to niemały kłopot dla broniących się przed spadkiem werończyków. Na sześć kolejek przed końcem sezonu mają oni 32 pkt (o siedem więcej niż będące już w strefie spadkowej Venezia i Empoli). Z kolei Cagliari zdobyło 30 pkt, zatem dla obu zespołów poniedziałkowy mecz będzie miał wielką wagę, a trzy punkty bardzo pomogłyby w zapewnieniu sobie utrzymania.
Zobacz też: Ogłaszają ws. Szczęsnego i ter Stegena przed finałem. "Flick potwierdził"
Tym bardziej bolesna może być absencja Pawła Dawidowicza, który od początku sezonu wystąpił w 24 meczach Serie A, a tylko jeden przesiedział na ławce rezerwowych (w innych wypadkach pauzował przez kartki lub urazy). Na razie reprezentant Polski nie zdobył bramki ani nie zanotował asysty.