Szymon Żurkowski jeszcze nie tak dawno był wielką nadzieją reprezentacji Polski. W 2022 r. trener Czesław Michniewicz pozwolił mu zadebiutować w kadrze w towarzyskim meczu ze Szkocją. Później konsekwentnie stawiał na niego w Lidze Narodów i zabrał na mistrzostwa świata. W Katarze jednak nie dał mu zagrać ani minuty. Od tamtej pory pomocnik co rusz mierzy się z kolejnymi problemami i nie może przebić się do kadry. Ten sezon kompletnie spisał na straty.
Już na starcie rozgrywek Żurkowskiemu doskwierała kontuzja stawu skokowego. Na boisko wrócił w połowie stycznia, ale niestety nie na długo. Pod koniec lutego doznał kolejnego urazu - tym razem kolana i od tamtego momentu nie zagrał ani razu. W końcu zdecydował się na operację.
Specjalny komunikat w tej sprawie wydał w piątek jego klub - włoskie Empoli. - Szymon Żurkowski przeszedł operację tylno-bocznej części prawego kolana. Operacja przeprowadzona przez profesora Ramona Cugata w obecności włoskiego personelu medycznego w Instituto Cugat Servicio de Traumatologia Hospital Quironsalud w Barcelonie zakończyła się pełnym sukcesem - czytamy.
Zdjęciem ze szpitala podzielił się również sam zawodnik. - Operacja przebiegła pomyślnie i teraz zaczynamy od nowa - napisał na Instagramie.
Jak podał portal spezia1906.com, dla Żurkowskiego sezon dobiegł już końca. Teraz czeka go rehabilitacja, przez co w najbliższych miesiącach nie będziemy go oglądać na murawie. Pomocnik powinien przystąpić do gry dopiero w kolejnym sezonie. Wciąż jednak nie wiadomo, w jakich barwach. Formalnie jest on piłkarzem Spezii, a w Empoli przebywa jedynie w ramach wypożyczenia. Jego termin upływa wraz z końcem czerwca. Klub może jednak skorzystać z opcji wykupu. Pytanie tylko, czy w obliczu problemów zdrowotnych Polaka rzeczywiście się na to zdecyduje.