• Link został skopiowany

Jest 1:1, Napoli gra z Juventusem. Lukaku podchodzi do rzutu karnego

Randal Kolo Muani zaliczył imponujący debiut w ekipie Juventusu. Już w pierwszym meczu pokonał bramkarza Napoli, a to zwiastuje spore kłopoty w kontekście powrotu do gry Arkadiusza Milika. Gol francuskiego napastnika nie dał jednak ekipie z Turynu zwycięstwa. W drugiej połowie Juventus kompletnie stracił inicjatywę, co Napoli skrzętnie wykorzystało.
Romelu Lukaku. Mecz Napoli - Juventus w Serie A
screen

Napoli i Juventus spotkały się w sobotę w hicie włoskiej Serie A. Dla gości z Turynu była to okazja, by wskoczyć do czołowej czwórki w tabeli. Naprzeciw siebie mieli jednak aktualnego lidera. Zawodnicy Antonio Contego pokazali, że zasłużyli na swoją pozycję. Choć do przerwy przegrywali, w drugiej połowie zaprezentowali zupełnie inne oblicze.

Zobacz wideo

Złe wieści dla Milika. Fantastyczne wejście Kolo Muaniego. Ależ to zrobił!

W pierwszej połowie obie ekipy nie stworzyły zbyt wielu dogodnych sytuacji bramkowych, ale stroną przeważającą był Juventus. Już w szóstej minucie strzał oddał Kenan Yildiz, ale trafił wprost w ręce Alexa Mereta. W odpowiedzi o uderzenie z dystansu pokusił się Matteo Politano, ale ekipę Thiago Motty uratowała poprzeczka. Na pierwszego gola trzeba więc było czekać aż do 43. minuty.

Wtedy to błysnął dopiero co sprowadzony z PSG na zasadzie wypożyczenia Randal Kolo Muani. Francuz pokazał, że może stanowić sporą konkurencję dla wracającego do zdrowia Arkadiusza Milika. Po podaniu Yildiza w kierunku Koopmeinersa piłkę wślizgiem wybijał Anguissa i zrobił to w taki sposób, że ta trafił wprost do napastnika. Kolo Muani tylko złożył się do woleja i strzałem z pierwszej piłki zdobył bramkę w swoim debiucie w barwach Juventusu.

Napoli odwróciło mecz. Juventus stłamszony w drugiej połowie

Trafienie nie wystarczyło jednak do zwycięstwa. Niedługo po zmianie stron sygnał ostrzegawczy dał Romelulu Lukaku. Rosły Belg wyskoczył do główki, ale wówczas znakomicie interweniował Michele di Gregorio. Kilka minut później nie miał już jednak żadnych szans Swoje winy w 57. minucie odkupił Frank Anguissa. Dostał fenomenalne dośrodkowanie od Politano i głową skierował piłkę w dolny róg bramki. W ten sposób dał Napoli remis 1:1.

Na tym liderzy tabeli się nie zatrzymali. Nieco ponad 10 minut później fatalnie w polu karnym zachował się Manuel Locatelli. Wjechał wślizgiem wprost w nogi Scotta McTomianay i tym samym sprokurował rzut karny. Do jedenastki podszedł Romelu Lukaku, kompletnie zmylił Di Gregorio i pokonał go strzałem po ziemi w sam środek bramki.

Przez całą drugą połowę Juventus nie stworzył praktycznie żadnej groźnej akcji. Jego zawodnicy nie oddali ani jednego strzału. To musiało skończyć się dla nich porażką. Napoli utrzymało wynik 2:1 do końca i umocniło się na pozycji lidera Serie A. W tabeli ma 53 punkty, czyli o sześć więcej niż drugi Inter Mediolan. Juventus zajmuje piątą pozycję z 37 punktami.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: