Nicola Zalewski już w lecie 2024 roku miał odejść z AS Romy, a zainteresowanie nim wyrażały m.in. Galatasaray i Fenerbahce. Temat przyszłości Polaka powrócił w ostatnich tygodniach, a włoskie media wspominały nawet o możliwym przedłużeniu jego umowy z rzymianami. Teraz jednak pojawiają się informacje o transferze do czołowej ligi w Europie.
Zalewski ostatnie trzy mecze Romy oglądał z ławki rezerwowych i wiele wskazuje na to, że Claudio Ranieri nie widzi go w swoim zespole. Ten fakt chciałby wykorzystać Olympique Marsylia - poinformował dziennikarz Matteo Moretto z "Relevo". Jak się okazuje, nie tylko on słyszał o takiej możliwości.
W programie na kanale Meczyki potwierdził to również Fabrizio Romano, a więc włoski ekspert od transferów na całym świecie. Jego zdaniem Marsylia wyraża zainteresowanie Zalewskim i ewentualne przejście Polaka do Francji jest możliwe. Są jednak pewne warunki.
- Dla Marsylii najważniejsza tej zimy jest sprzedaż piłkarzy, którzy są jej niepotrzebni. Klub obserwuje Zalewskiego. Myślę, że Polak byłby otwarty na taki ruch - powiedział Romano w programie "Okno Transferowe".
Zalewski mógłby więc udać się do Francji jeszcze w styczniu, ale wówczas Marsylia musiałaby zapłacić za niego Romie. 22-latek może jednak już teraz podpisać umowę z nowym klubem i dołączyć do niego w lipcu, bo jego obecny kontrakt obowiązuje do 30 czerwca. W takim wypadku Roma nie mogłaby na nim zarobić.
Czytaj także: Włosi już wiedzą. W tym klubie będzie grał Skorupski w przyszłym sezonie
Inny włoski dziennikarz Gianluigi Longari poinformował w serwisie X, że trwają negocjacje między klubami, ale te nie należą do najłatwiejszych. Marsylia ma rzekomo jeszcze inną alternatywę dla Polaka i jeśli nie dogada się z Romą, to sięgnie po innego piłkarza niż Zalewski.
W tym sezonie Zalewski wystąpił w 15 meczach Romy i zaliczył dwie asysty. Wahadłowy w sezonie 2024/25 znacznie lepiej radził sobie w barwach reprezentacji Polski, gdzie zagrał w sześciu meczach, zdobył dwa gole i zaliczył asystę, a w wielu meczach był najlepszym piłkarzem kadry.