Wojciech Szczęsny i Leonardo Bonucci dzielili wspólnie szatnię Juventusu w latach 2018-2023. Wspólnie mogli świętować wygranie dwóch mistrzostw, jednego Pucharu i dwa Superpuchary Włoch. Latem 2023 roku włoski defensor odszedł do Unionu Berlin, a Wojciech Szczęsny pożegnał się z Juventusem latem bieżącego roku, gdy ogłosił zakończenie kariery. Ostatecznie powrócił na boisko, dołączając w październiku do FC Barcelony, w której jednak nie zdążył jeszcze zadebiutować.
Okazuje się, że na przestrzeni ostatnich miesięcy obaj panowie wymienili się uprzejmościami za pośrednictwem mediów. Wszystko zaczęło się od wypowiedzi Szczęsnego z września tego roku, gdy udzielił wywiadu po (jak się okazało tymczasowym) zakończeniu kariery na kanale youtubera Luki Toselliego.
- Nienawidzę przedmeczowego podniecenia w szatni. Byłem w bardzo dobrych relacjach z De Ligtem i on był bardzo podobny do mnie w przygotowywaniu się do meczu: zajmujemy się swoimi sprawami i przygotowujemy się do spotkania. Bonucci był dokładnym przeciwieństwem. Przed każdym meczem motywował drużynę. Byłem trzy miejsca za De Ligtem i za każdym razem, gdy Leo przesadzał, mówiliśmy "o nie" i zakładaliśmy słuchawki, żeby nie słyszeć - powiedział wtedy Szczęsny.
Teraz na słowa Szczęsnego odpowiedział Leonardo Bonucci na kanale włoskiego Prime Video. - Wywiad Szczęsnego? Tak, zdenerwował mnie. Chodzi o świętość szatni. Mówiłem to wszystko dla dobra drużyny, a gdy to robiłem, to jego [Szczęsnego - przyp. red.] przy tym nie było. Był wtedy zamknięty w łazience, coś o tym mówił - stwierdził Włoch.
- Szczęsny wspomniał o De Lighcie, ale z nim miałem świetne relacje. To było w czasie [wywiad Szczęsnego - przyp. red.], gdy odszedł z futbolu, a potem wrócił. Może był zdezorientowany... Byłem bardzo zaskoczony bzdurami, które powiedział - podsumował Bonucci.