NNicola Zalewski ma problem z regularną grą w AS Romie, która właśnie zatrudniła już trzeciego trenera w tym sezonie. Po Danielle De Rossim i Ivanie Juriciu schedę przejął legendarny Claudio Ranieri. To z pewnością oznacza zmiany w zespole, ale czy te będą pozytywne dla reprezentanta Polski? Media są w tej kwestii podzielone.
We Włoszech pojawiają się głosy o tym, że Ranieri planuje szereg zmian. Portal tuttoasroma.it twierdzi, że szkoleniowiec będzie chciał przestawić zespół do formacji 1-4-4-2 i to nie jest dobra informacja dla Zalewskiego. Według źródła szkoleniowiec na lewej obronie planuje wystawiać Angelino, a na lewej pomocy testuje Lorenzo Pellegriniego i na ten moment to właśnie ta dwójka zajmie miejsca w pierwszym składzie.
Ranieri nie jest trenerem, który lubi rotować składem i jeśli kogoś wybierze, to ten zawodnik może być "pewniakiem" do gry w pierwszym składzie na długie miesiące. Dla Zalewskiego nie byłoby więc zbyt wiele okazji, by wybiegać na boisko. Nieco lepsze informacje dla Polaka ma jednak portal siamolaroma.it.
Według tego źródła Ranieri faktycznie planuje grę czwórką obrońców, ale jego pomysły Zalewskiego nie wykluczają. "Może postawić na najbardziej klasyczne ustawienie 1-4-4-2 (lub 1-4-4-1-1): El Shaarawy i Zalewski na skrzydłach, Cristante i Kone w środku, z Pellegrinim wspierającym Dowbyka" - napisano. To jednak do momentu, kiedy Paulo Dybala nie wróci do zdrowia i nie zajmie miejsca Pellegriniego. Włoch wtedy faktycznie może powędrować na skrzydło i zająć miejsce Zalewskiego.
Roma już w niedzielę 24 listopada zmierzy się z Napoli, co będzie pierwszym meczem nowego szkoleniowca. Wtedy okaże się, na jaki wariant taktyczny zdecyduje się Ranieri i czy faktycznie da szansę Nicoli Zalewskiemu. 22-latek ma za sobą dwa mecze w reprezentacji Polski, którymi być może przekonał do siebie nowego trenera.