Choć dla Nicoli Zalewskiego zgrupowania reprezentacji Polski były za kadencji Michała Probierza z reguły bardzo udane, tego konkretnego nie będzie miło wspominał. Nasz wahadłowy nie strzelił gola, ani nie zaliczył asysty zarówno przeciwko Portugalii (1:5), jak i Szkocji (1:2). Co gorsza, to on ponosi największą winę za utratę gola na 1:2 w 93. minucie z Wyspiarzami. Andrew Robertson wręcz zniszczył go w pojedynku główkowym i wyrzucił Polskę z Dywizji A.
Koszmar Zalewskiego odnotowały włoskie portale, zwłaszcza te związane z AS Romą. Nasz reprezentant od dawna ma fatalną prasę w Rzymie, a ten sezon tylko to podkreśla, jako że Polak gra bardzo słabo i często popełnia błędy. Portal romaforever.it nie omieszkał wytknąć Zalewskiemu pomyłki przeciwko Szkotom. Włosi napisali m.in., że tym razem również w reprezentacji pokazał swą klubową twarz.
- Można powiedzieć, że to był standardowy Zalewski. Kilka przebłysków, kilka ciekawych akcji, ale do tego także amnezja. Był w centrum akcji, niejednemu rywalowi założył "siatę", lecz jednocześnie przyszedł i poważny błąd. Jak zwykle zresztą. Źle upilnował przeciwnika, a ten strzelił gola. Ponownie decydująca o wyniku wpadka. Dokładnie tak jak przeciwko Interowi czy Hellasowi Werona - czytamy.
Jednocześnie włoski portal przewiduje, co teraz czeka Polaka w klubie. AS Romę w trakcie przerwy na kadrę objął już trzeci szkoleniowiec w tym sezonie, słynny Claudio Ranieri, który dla ukochanego klubu porzucił emeryturę. Romaforever.it nie ma dla Zalewskiego dobrych wieści w kontekście starcia z Napoli, które rzymianie rozegrają w niedzielę 24 listopada o 18:00 w Neapolu.
- Na ten moment jego występ od pierwszej minuty przeciwko Napoli wydaje się wykluczony. Na wahadłach zagrają Angelino oraz Zeki Celik. Oczywiście jeżeli Ranieri będzie trzymał się ustawienia 3-5-2, Zalewski może być opcją do zastąpienia któregoś z nich dwóch w trakcie meczu - piszą włoscy dziennikarze.