Zieliński wszedł i zaraz potem stało się to. Co za mecz Interu

Inter Mediolan bez najmniejszych problemów pokonał Empoli w meczu 10. kolejki Serie A. Spotkanie przeciwko swojej byłej drużynie Piotr Zieliński zaczął jednak tylko na ławce rezerwowych i pojawił się na placu gry dopiero w drugiej połowie. Dodatkowo jego rywale o miejsce w składzie zakończyli mecz z bilansem dwóch goli i asysty.

W miniony weekend Piotr Zieliński należał go gwiazd meczu Interu Mediolan z Juventusem (4:4). Polak zaczął spotkanie w pierwszym składzie i już do przerwy miał na koncie dublet po perfekcyjnym wykonaniu dwóch rzutów karnych. Później popełniał błędy przy bramkach dla rywali, ale włoskie media wystawiły mu znakomite oceny i uznały za najlepszego zawodnika zespołu z Lombardii. Nie przełożyło się to jednak na zaufanie trenera.

Zobacz wideo ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zwycięska w meczu z Będzinem. Mateusz Rećko zagrał przeciwko byłemu klubowi

Inter Mediolan zdemolował były klub Piotra Zielińskiego. Polak tylko z ławki

Spotkanie Empoli z Interem mogło być "polskim meczem" na włoskich boiskach, ale Szymon Żurkowski z powodu kontuzji nie pojawił się w ekipie gospodarzy, a Piotr Zieliński zaczął starcie na ławce rezerwowych. Pomocnik grał w Empoli w latach 2014-2016, a więc ten szczególny dla niego mecz zaczął się dość kiepsko. Trener Simone Inzaghi postawił na Nicolo Barellę, Davide Frattesiego i Henrikha Mkhitaryana. 

Już w pierwszej połowie Inter trafił do siatki, ale sędziowie nie uznali gola Matteo Darmiana z 19. minuty gry. Nieco ponad dziesięć minut później czerwoną kartkę obejrzał Saba Goglichidze, który w trakcie starcia nastąpił na łydkę Marcusa Thurama. Sędzia pokazał najpierw żółtą kartkę, ale po konsultacji VAR wyrzucił Gruzina z boiska. 

Do przerwy gole nie padły, ale czerwona kartka Empoli pozwoliła Interowi rozwinąć skrzydła w drugiej połowie. Już w 50. minucie do siatki trafił Frattesi, czyli rywal Zielińskiego o miejsce w składzie. Kwadrans później Polak pojawił się na placu gry zmieniając Mkhitaryana i zaraz po tym w 67. minucie drugą bramkę zdobył Frattesi. 

W 79. minucie gry wynik spotkania na 3:0 ustalił Lautaro Martinez po podaniu Nicolo Barelli. Oznacza to, że bilans rywali Zielińskiego o miejsce w składzie zakończył się w tym meczu na dwóch golach i asyście. Inter zdobył oczywiście trzy punkty i z dorobkiem 21 "oczek" zajmuje drugie miejsce w Serie A. Do pierwszego Napoli mistrzowie Włoch tracą cztery punkty. 

Empoli - Inter Mediolan 0:3 (0:0)

Bramki: Frattesi 50',67', Martinez 79'

Więcej o: