• Link został skopiowany

Milik przemówił ws. powrotu do gry. Krótko i dosadnie

Juventus zremisował 4:4 z Interem Mediolan, na boisku błyszczał Piotr Zieliński, a Arkadiusz Milik mógł tylko obserwować. Reprezentant Polski nadal leczy kontuzję i w mediach społecznościowych wprost przyznał, że nie może doczekać się powrotu na boisku. Nie zabrakło również dość odważnej deklaracji ze strony napastnika.
Arkadiusz Milik
screen: https://www.youtube.com/watch?v=OUvYvR5NR3k

Jednym z największych hitów minionego weekendu było starcie Interu Mediolan z Juventusem, które zakończyło się wynikiem 4:4, a dwa gole zdobył Piotr Zieliński. Niestety w tak znakomitym meczu nie dane było nam zobaczyć kolejnego z Polaków - Arkadiusza Milika. Napastnik po kolejnej operacji wciąż dochodzi do zdrowia i w tym roku już nie zagra. 

Zobacz wideo Piotr Lisek na konferencji „Biegowe 360 stopni". "Moją pasją jest bieganie"

Arkadiusz Milik zabrał głos na temat powrotu. "Bardziej głodny niż kiedykolwiek"

Niestety tak wielki hit Milik mógł oglądać jedynie ze stadionu lub w telewizji. Ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna, bo Juventus grał na wyjeździe, a Polak pojawia się zawsze na meczach domowych swojej drużyny. W ogóle ukrywa też, że nie może doczekać się powrotu na boisko, czego wyraz dał w mediach społecznościowych. 

Napastnik w serwisie Instagram udostępnił kilka zdjęć i filmów - na jednym strzela gola, na drugim cieszy się ze zdobycia bramki, a na kolejnym wznosi puchar. Pod postem Milik nie omieszkał zamieścić bardzo wymownych słów. "K***a, brakuje mi tego wszystkiego" - napisał po włosku. Kontynuował w języku angielskim. 

"Brakuje mi tej gry. Nie mogę się doczekać, aż tam wrócę, silniejszy i bardziej głodny niż kiedykolwiek" - dodał snajper. Czekamy na ciebie, Arek" oraz "bardzo za tobą tęsknimy" - znajdujemy w komentarzach od kibiców Juventusu.

Jedno ze zdjęć Milik udostępnił również na Instagram Stories i dodał piosenkę "Własny film" z wymownymi słowami. "Chcę latać tuż obok słońca, chcę przyjąć każdy cios i wytrzymać do końca" - rapuje we wklejonym przez napastnika fragmencie Sobel. 

 

Kontrakt Arkadiusza Milika z Juventusem obowiązuje do czerwca 2026 roku, ale na razie nie wiadomo, czy Polak zostanie w Turynie na dłużej. Jeszcze w lecie media donosiły, że w zespole raczej nie widzi go trener Thiago Motta. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: