Wielka akcja policji przeciwko kibolom. 19 osób zatrzymanych

Całe Włochy wstrząsnęła informacja o aresztowaniu aż 19 fanów Milanu i Interu za zorganizowaną przestępczość i udział w pracy klubów. Wśród zarzutów są m.in. związki ze światem przestępczym, wymuszenia, nielegalne interesy związane z San Siro.

Ponad tydzień temu w derbach Mediolanu Inter przegrał z Milanem 1:2 (1:1). Gola dla mistrzów Włoch zdobył Federico Dimarco (27.), a dla zwycięzców trafili Christian Pulisić (10.) oraz Matteo Gabbia (89.). Oba kluby mają teraz poważny problem, ale nie związany z boiskiem.

Zobacz wideo

Szok we Włoszech. Aż 19 osób zatrzymanych. Są liderzy kibiców mediolańskich klubów

Włoskie media poinformowały w poniedziałek, że Funkcjonariusze Centralnego Biura Operacyjnego Wydziału Przestępczości Zorganizowanej Policji Państwowej, Wydziału Kryminalnego oraz S.I.SCO z Mediolanu prowadzą działania prewencyjne i przeszukują osoby podejrzane o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Wielu z podejrzanych jest właśnie powiązanych z grupami ultrasów obu mediolańskich klubów: Interu i Milanu, a przestępstwa są związane z nielegalnymi interesami w środowisku piłkarskim.

W poniedziałek we Włoszech zatrzymano aż 19 osób. Większość z nich to kibice Milanu i Interu. W sumie dokonano blisko 60 przeszukań.  - Wśród zarzutów są m.in. związki ze światem przestępczym, wymuszenia, nielegalne interesy związane z San Siro (od parkingów po sprzedaż gadżetów, kanapek i handel biletami meczowymi) – żądanie opłacania "ochrony" wobec sprzedawców pod stadionem - czytamy na oficjalnej stronie Milanu.

W sprawę zamieszani są m.in. jeden z liderów ultrasów Interu Marco Ferdico i Luca Lucci – lider Curva Sud Milanu. Ten pierwszy miał nawet wywrzeć presję na Simone Inzahgim, trenerze Interu Mediolan, by zdobyć więcej biletów na finał ubiegłorocznej Ligi Mistrzów z Manchesterem City.

Prokuratura FIGC (ogólnokrajowy związek sportowy działający we Włoszech) chce też zbadać zachowanie klubów, dlatego zażądano od nich odpowiednich akt.

Na temat sprawy zabrał głos Simone Inzaghi, trener Interu przed wtorkowym meczem Ligi Mistrzów u siebie z Crveną zvezda (godz. 21). Nie był zbyt rozmowny.

- Prokuratora powiedziała nam, że trwa dochodzenie i nie mogę nic mówić na temat tego co się stało - przyznał.

Po sześciu kolejkach Serie A oba mediolańskie kluby mają po jedenaście punktów (Milan jest trzeci, a Inter czwarty). Do prowadzącego Napoli tracą dwa punkty.

Więcej o: