"Gol na miarę rasowego napastnika, świetna główka na dalszy słupek, która przełamała równowagę" - opisał ostatnie trafienie Kacpra Urbańskiego z Monzą portal tuttomercatoweb.com. Była to debiutancka bramka w Serie A dla 20-latka, który po problemach zdrowotnych na początku sezonu wreszcie wrócił do podstawowego składu. Jak się okazuje, zwrócił na siebie uwagę największych działaczy we włoskiej piłce.
Urbański nie mógł sobie nawet wymarzyć tego, co spotkało go w ostatnich miesiącach. Nie dość, że był kluczowym graczem zespołu Thiago Motty, który zanotował historyczny sukces i awansował do Ligi Mistrzów, to przebojem wdarł się do reprezentacji Polski. Na tyle dobrze wypadł w czerwcowych sparingach z Ukrainą i Turcją, że nie tylko rozpoczął w podstawowym składzie mecz Euro 2024 z Holandią, ale wystąpił w każdym spotkaniu turnieju.
Mimo że początek sezonu był dla niego nieudany, gdyż trapiły go problemy zdrowotne, to gdy tylko otrzymał szansę, wykorzystał ją doskonale. Reprezentant Polski znalazł się na ustach wszystkich po meczu z Monzą, a teraz wymownie wypowiedział się na jego temat również były prezydent Interu Massimo Moratti. - W przeciągu ostatnich dni miałem okazję oglądać Urbańskiego. Byłem pod wrażeniem jego talentu - oznajmił dla dziennika "Libero".
Legendarny działacz, który pięciokrotnie zdobył z Interem mistrzostwo Włoch, a ponadto w 2010 Ligę Mistrzów, uważa, że Polak może osiągnąć naprawdę dużo. Dodatkowo apeluje do działaczy Interu, by ci zwrócili uwagę na naszego zawodnika. Portal Internazionale.fr zauważył, że większość utalentowanych graczy trafiła już na listę życzeń mistrza Włoch, natomiast Urbański zaskoczył eksplozją talentu. Dziennikarze dopuścili się jednak drobnej pomyłki, gdyż pomylili jego imię i nazwali go "Krzysztofem".
Dziennikarz Francesco Guerrieri ujawnił w piątek, że niewiele brakuje, by Urbański przedłużył wygasający z końcem czerwca kontrakt z Bolonią. Władze klubu chcą renegocjować umowę do 2028 roku
Reprezentant Polski będzie miał szansę, by po raz kolejny udowodnić klasę w sobotę. Tego dnia Bolonia zmierzy się na własnym stadionie z Atalantą. Po pięciu kolejkach Serie A piłkarze Vincenzo Italiano zajmują dopiero 13. miejsce w tabeli z dorobkiem sześciu pkt.