Kosecki ujawnił, co czeka na Zalewskiego w nowym klubie. "Niech zadzwoni"

Nicola Zalewski lada moment może zostać piłkarzem Galatasaray Stambuł. Skrzydłowy będzie więc drugim Polakiem w historii tego klubu zaraz po Romanie Koseckim. To właśnie były reprezentant Polski zabrał głos o ewentualnym transferze Zalewskiego. - Miałby jednak duże szanse, żeby Turcy pokochali go od pierwszych chwil - twierdzi Kosecki w rozmowie z TVP Sport.

Od kilku dni media zalewają informacje o transferze Nicoli Zalewskiego do Galatasaray. Wieszczono nawet, że Polak pojawi się w Stambule już w środę, ale na razie nie było w tej sprawie oficjalnych informacji. AS Roma ma zarobić za niego nawet 12 milionów euro, a on sam zgarnie 2,5 miliona euro za rok gry w tureckim klubie. 

Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria

Zalewski w Romie nie jest pierwszym wyborem trenera Daniele De Rossiego i transfer może być dla niego szansą na regularne występy w silnej lidze. Do tego Galatasaray rywalizować będzie w Lidze Europy, co z pewnością również kusi 22-latka. Jeśli przejście dojdzie do skutku, to zostanie on drugim Polakiem w historii tego klubu. 

Nicola Zalewski w Galatasaray Stambuł? Roma Kosecki zachwycony. "Właściwa decyzja"

Pierwszym był Roman Kosecki, który grał w Galatasaray w latach 1990-92. Zaliczył w tym klubie 50 meczów, zdobył 25 goli i dołożył dziewięć asyst. Jego zdaniem transfer Zalewskiego to fantastyczny ruch, który pozwoli reprezentantowi Polski się rozwinąć. 

- Jeżeli się to rzeczywiście wydarzy to będę bardzo się cieszył z tego powodu, że w Galacie zagra w końcu polski piłkarz. Co do samego kroku w jego karierze to uważam, że będzie to właściwa decyzja. Charakterologicznie przypomina mnie z boiska. Nicola jest szybki, nie boi się pójść w drybling, gra widowiskowo, więc tak naprawdę dysponuje wszelkimi argumentami, żeby kibice tureckiego klubu go pokochali - twierdzi Kosecki. w rozmowie z TVP Sport. 

Były reprezentant Polski przypomina, że publiczność w Turcji jest bardzo wymagająca, ale potrafi pokochać zawodników za ich grę i zaangażowanie. - Kibice Galaty albo cię kochają, albo nienawidzą. Nie ma nic pomiędzy. Nicola miałby jednak duże szanse, żeby Turcy pokochali go od pierwszych chwil. Zainteresowanie futbolem jest tam olbrzymie, wręcz fanatyczne - dodaje 58-latek. 

- Jeżeli transfer do Galatasaray wypali to czeka go walka o grę w pierwszym składzie. Wcale nie będzie miał mniejszej konkurencji niż w Romie. W zespole jest wiele gwiazd. Nie jestem przekonany, czy grałby na skrzydle, być może byłby szykowany na lewą obronę. To nie jest wyjazd do Arabii Saudyjskiej czy do Kataru. Grając w Galatasaray uczestniczy się w europejskim futbolu. Jeśli grasz dobrze czy bardzo dobrze w lidze tureckiej drzwi stoją otworem do transferu do Premier League - dodaje Kosecki i wymienia, że przecież w tureckiej lidze grają znakomici zawodnicy, jak Dries Mertens, Edin Dzeko, czy Victor Osimhen.

Ze strony pierwszego w historii Polaka w Galatasaray nie zabrakło również chęci pomocy młodszemu piłkarzowi. - Niech Nicola do mnie zadzwoni, jeśli chciałby poznać kilka ciekawych miejsc. Chętnie mu o nich opowiem - mówił Kosecki. 

Więcej o: