Nicola Zalewski wygwizdany przez kibiców. Trener nie wiedział, co się dzieje

Nicola Zalewski pojawił się na boisku w meczu Roma - Empoli (1:2) na początku drugiej połowy. W trakcie spotkania Polak był jednak wygwizdywany przez kibiców. Szybko postanowił zareagować Daniele De Rossi, który wziął Zalewskiego w obronę. - To źle, gdy zawodnik jest wygwizdywany. Nie wydawało mi się, że spisał się gorzej od innych. On ma wielki potencjał - mówił trener Romy po końcowym gwizdku. Jak Zalewski został oceniony przez włoskie media?

AS Roma notuje niezbyt udany start sezonu ligi włoskiej. Spotkanie z Cagliari Calcio w pierwszej kolejce zakończyło się bezbramkowym remisem, a jednym z najlepszych graczy po stronie rywali był Mateusz Wieteska. W drugiej kolejce Roma przegrała 1:2 z Empoli. Po 61 minutach było 0:2 po golach Emmanuela Gyasiego i Lorenzo Colombo, a jedyne trafienie dla Romy zanotował Eldor Shomurodov, który pojawił się na boisku w 77. minucie i trzy minuty później pokonał bramkarza rywali.

Zobacz wideo Wesley Sneijder wybrał! Lewandowski czy van Nistelrooy?

W meczu z Cagliari w wyjściowym składzie Romy znalazł się Nicola Zalewski. Polak zagrał wtedy 69 minut, a potem w jego miejsce wszedł Paulo Dybala. W trakcie tego meczu jedno z zagrań Zalewskiego stało się viralem w mediach społecznościowych. "Podanie Zalewskiego do Maradony", "po ludzku aż trudno to opisać", "nie wiem, co on robi w tym klubie" - pisali internauci w mediach społecznościowych.

Przez ostatnie dni w mediach pojawiało się sporo informacji transferowych związanych z Zalewskim. Jeszcze wcześniej Polak był przymierzany do transferu do Torino w ramach wymiany, gdzie w drugą stronę powędrowałby Raoul Bellanova. Tylko przez kilka poprzednich dni Zalewski pojawiał się w plotkach transferowych w kontekście Milanu (wymiana za Alexisa Saelemakersa), Napoli (wymiana za Cyrila Ngonge) oraz PSV (Holendrzy oferowali około dziewięciu mln euro).

Trener Romy bierze Zalewskiego w obronę. "Ma wielki potencjał"

W trakcie wspomnianego spotkania z Empoli Zalewski pojawił się na boisku na początku drugiej połowy, kiedy to zmienił Zekiego Celika. W trakcie meczu Zalewski został wygwizdany przez kibiców Romy. Do tej sprawy odniósł się Daniele De Rossi, który wziął swojego piłkarza w obronę. - To źle, gdy zawodnik jest wygwizdywany. Nie wydawało mi się, że spisał się gorzej od innych. Popełnia błędy, ale jest silniejszy. Futbol jest taki wszędzie, znam to miasto i wiem, że jeśli sprawy nie będą iść dobrze, to ja też będę wygwizdywany. Nicola to zawodnik, który jest zaangażowany i wiem, że ma wielki potencjał - powiedział.

Włoskie media mają dosyć dużą rozbieżność w ocenach dla Zalewskiego. Wiele z nich punktuje słabe momenty Polaka, ale też wskazują jego dobre momenty. "Niezły początek Zalewskiego, który potem rośnie w siłę i stwarza wiele problemów Empoli w końcowych fragmentach meczu" - pisze vocegiallorossa.it. "Stracił dużo piłek, miał dwa dośrodkowane zmarnowane przez Artioma Dowbyka" - dodaje romatoday.it. "Wchodzi na boisko wśród gwizdów i schodzi na lewą stronę boiska. Potem cały czas jest wygwizdywany" - pisze serwis forzaroma.info.

"Na początku drugiej połowy przegapia niezliczone próby dośrodkowań i dokonuje złych wyborów" - punktuje dziennik "Il Romanista". "Mecz o dwóch twarzach: dużo niedokładności, ale też ciekawych zagrań ze skrzydła. Ma swoje ograniczenia, ale dzisiaj nie był zdecydowanie gorszy od innych" - uważa serwis giallorossi.net. "Nie naciskał tak, jak chciałby tego trener De Rossi" - podsumowuje serwis numero-diez.com.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.