Arkadiusz Milik nie może być zadowolony z ostatnich miesięcy w Juventusie. W 28 meczach strzelił tylko sześć goli, w dodatku jeśli pojawia się na boisku, to zazwyczaj jako rezerwowy. Jego sytuacji nie poprawiło to, że niedawno doznał kontuzji mięśnia przywodziciela. Niewykluczone, że jego pobyt w Turynie niebawem dobiegnie końca.
- Nie byłbym pewny, że Milik na 100 proc. będzie graczem Juventusu w kolejnym sezonie. Zwłaszcza że może dojść do zmiany trenera - powiedział Mirko Di Natale, dziennikarz zajmujący się turyńskim klubem, w rozmowie z Aleksandrem Bernardem ze Sport.pl. Później podobne prognozy co do Polaka pojawiły się we włoskiej prasie, gdzie określono go "luksusowym rezerwowym".
O tym, że przyszłość Milika w Turynie stoi pod znakiem zapytania, przekonuje również ceniony włoski dziennikarz Nicolo Schira. "Arkadiusz Milik może opuścić Juventus w letnim oknie transferowym" - poinformował na Twitterze.
O ile mówi się o możliwym odejściu reprezentanta Polski z Juventusu, o tyle na razie nie pada zbyt wiele nazw drużyn, do których mógłby on dołączyć. Niedawno włoskie media spekulowały o zainteresowaniu ze strony Milanu. Tam 30-latek miałby zastąpić Lukę Jovicia, który w Mediolanie nie pokazuje pełni swoich możliwości i latem najprawdopodobniej zostanie pożegnany.
Arkadiusz Milik jest piłkarzem Juventusu od sierpnia 2022 r. W 67 meczach w barwach tego klubu strzelił 15 goli i zanotował dwie asysty. Jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2026 r.