Miał być drugim Ronaldo, ale słuch o nim zaginął. Nagle pojawił się po trzech latach

Wydawało się, że Kwang-song Han będzie pierwszym Koreańczykiem z Północy, który zrobi karierę w Europie, co potwierdził transfer do Juventusu. Ale turyński klub się go szybko pozbył. Tak samo jak jego kolejny klub. A to wszystko przez politykę, bo kontraktowanie Koreańczyka naruszyło przepisy... ONZ. Trzy lata temu słuch po pilkarzu zaginął. Aż do teraz.

W XXI wieku kilku Koreańczykom udało się pokazać na europejskich salonach. Kiedyś Park Ji Sung biegał w koszulce Manchesteru United, a dziś wielką gwiazdą Premier League jest Heung-Min Son, napastnik Tottenhamu. Wiele wskazuje, że dużą karierę zrobić może także Kang-in Lee z PSG. Ale wciąż mówimy o piłkarzach z Korei Południowej. A co z tymi z Północnej? Im piekielnie trudno było się pokazać w Europie, a już nie wspominając o klubach, które brylują w Lidze Mistrzów.

Zobacz wideo Lewandowski: Potrzebna jest cierpliwość. Widać światełko w tunelu

Wystarczy napisać, że Il-gwan Jong, najlepszy strzelec w historii reprezentacji Korei Północnej, odbił się od szwajcarskiego Luzern i dziś w gra rodzimej lidze. Wydawało się, że impas może zmienić urodzony w 1998 roku Kwang-song Han. Wypatrzyli go włoscy skauci, a Koreańczyk podpisał w 2017 roku kontrakt z Cagliari. Z kraju wyjechał dzięki wizie studenckiej. We Włoszech grał też w Perugii i nawet zdobył dla niej kilka bramek w Serie B. To właśnie wtedy prestiżowy "Guardian" umieścił go na liście 50 największych talentów poniżej 18. roku życia.

 

Przełomem miał być jego kontrakt do Juventusu, który zapłacił za niego 3,5 miliona euro. Napastnik, mogący też występować na lewym skrzydle, trafił do zespołu rezerw. Włoska prasa zdążyła go już określić "Koreańskim Cristano Ronaldo", ale o jego wartości boiskowej kibice nie zdążyli się przekonać. W styczniu 2020 roku po zaledwie 20 spotkaniach w zespole Juventus U-23 został sprzedany do katarskiego Al-Duhail.

Sprzedaż napastnika miała spowodować złamanie przez Juventus wytycznych ONZ dotyczących Korei Północnej i jej obywateli. Organizacja od lat sankcjonuje to państwo w związku z regularnym łamaniem praw człowieka przez tamtejsze władze. Rada Bezpieczeństwa ONZ uznała, że to naruszenie sankcji wobec Korei Północnej za brak rezygnacji z programu jądrowego.

W debiutanckim sezonie w nowym klubie Kwang-song Han zdobył mistrzostwo Kataru. W styczniu 2021 r. klub ze względu na sankcje ONZ rozwiązał z nim umowę, a piłkarz był widziany na pokładzie samolotu Qatar Airways w Dosze i... ślad po nim zaginął. 

Piłkarz miał wrócić do Pjongczangu, ale z powodu pandemii odwołano loty, więc przez jakiś czas mieszkał w ambasadzie Korei Północnej w Rzymie. "La Gazzetta dello Sport" twierdzi, że rok temu udało mu się wrócić do kraju i na dzień dobry musiał ukończyć kurs reedukacji ideologicznej, który dyktatura Kim Dzong Una narzuca po powrocie do Korei Północnej dla tych, którzy pracowali za granicą.

W czwartek Korea Północna rozpoczęła zmagania w kwalifikacjach do mundialu 2026 i przegrała 0:1 z Syrią, a  Kwang-song Han rozegrał pierwszy od czterech lat mecz w kadrze. I pierwszy oficjalny mecz od trzech lat. Dziś napastnik ma już 25 lat i nawet nie wiadomo, czy występuje w jakimś klubie.

Wiadomo za to, że na wielką karierę jest już za późno.

Więcej o: