• Link został skopiowany

Pierwszy wyrok w aferze, która wstrząsnęła włoskim futbolem. Juventus reaguje

Włoska federacja piłkarska FIGC w czwartek wydała oficjalną decyzję ws. zamieszanego w aferę z obstawianiem meczów Nicolo Fagiolego. Piłkarza Juventusu czeka dłuższa przerwa od grania, a dyskwalifikacja weszła w życie w piątek 20 października. To spory cios dla drużyny Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika. Klub już zadeklarował jednak, że nie zostawi Włocha samego w tej trudnej sytuacji.
Nicolo Fagioli
https://www.youtube.com/watch?v=D1JSRb7UTK4

Nicolo Fagioli jest pierwszym piłkarzem ukaranym w związku z aferą, którą wstrząsnęła włoskim futbolem. Kilku piłkarzy w tym m.in. Nicolo Zaniolo i Sandro Tonali zostali oskarżeni o obstawianie meczów na stronach nielegalnych bukmacherów, czego zabrania włoskie prawo sportowe. W skandal zamieszany jest również reprezentant Polski Nicola Zalewski, ale w jego przypadku wiele wskazuje na to, że oskarżenia były fałszywe. Jeśli chodzi zaś o Fagiolego, włoska federacja piłkarska FIGC wydała już ostateczną decyzję.

Zobacz wideo Wembanyama, czyli największa z młodych gwiazd światowej koszykówki

Piłkarz Juventusu zawieszony. Jest szansa, że wróci jeszcze w tym sezonie

Już wcześniej włoskie media informowały, że Fagioli otrzyma karę 12 miesięcy dyskwalifikacji. Teraz oficjalnie potwierdziły to władze włoskiego futbolu. Zawieszenie w rzeczywistości potrwa jednak siedem miesięcy, chyba że piłkarz złamie warunki ugody. Pozostałe pięć miesięcy zostało zamienione na tzw. sankcje alternatywne, czyli - jak czytamy w komunikacie - "uczestnictwo w trwającym minimum sześć miesięcy planie terapeutycznym mającym na celu leczenie uzależnienia od hazardu" oraz "uczestnictwo w cyklu spotkań publicznych, w liczbie minimum 10, w okresie pięciu miesięcy". Poza tym Fagioli musi zapłacić grzywnę w wysokości 12,5 tys. euro.

Wiadomo już także, od kiedy obowiązywać będzie dyskwalifikacja. Federacja zadziałała szybciej, niż początkowo zakładano. Kara weszła w życie już w piątek 20 października, a to oznacza, że zakończy się 20 maja przyszłego roku. Teoretycznie daje to Fagiolemu możliwość występu w ostatnim meczu trwającego sezonu Serie A przeciwko Monzy. Trzeba również zaznaczyć, że mimo zawieszenia, zawodnik nadal będzie miał prawo udziału w treningach razem z kolegami z Juventusu.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Juventus nie zostawił Fagiolego. Jest oficjalne stanowisko. "Pełne wsparcie"

Sam klub już ustosunkował się do kary, jaką nałożono na pomocnika. "Klub potwierdza swoje pełne wsparcie dla Nicolo Fagiolego w podjęciu ścieżki, zapewniającej mu niezbędne wsparcie w realizacji wskazanego planu terapeutycznego oraz, jak wyraźnie przewidziano w porozumieniu, będzie współpracować z Federacją w celu ustalenia planowanych cykli spotkań. Jesteśmy głęboko przekonani, że Nicolo, przy wsparciu klubu, kolegów z drużyny, rodziny i wspierających go profesjonalistów, podejmie proces terapeutyczny i szkoleniowy z wielkim poczuciem odpowiedzialności, a po odbyciu dyskwalifikacji będzie mógł z należytym spokojem wrócić do rywalizacji" - czytamy na oficjalnej stronie klubu.

Do tej pory Fagioli w seniorskiej drużynie Juventusu rozegrał 45 spotkań i strzelił trzy gole. W tym sezonie na boisku meldował się sześć razy i zaliczył jedną asystę.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: