Dramat reprezentanta Polski. Uraz może go wyeliminować ze zgrupowania

Paweł Dawidowicz nie dokończył poniedziałkowego meczu Hellasu Verona z Torino (0:0). W ostatnim czasie 28-latek znajdował się w dobrej formie i był często komplementowany z powodu prezentowanej formy. Jego ewentualny uraz znowu może go wyeliminować ze zgrupowania reprezentacji Polski. Od momentu debiutu w 2015 roku Dawidowicz rozegrał zaledwie osiem meczów w narodowych barwach.

- Jest mocny w grze 1 na 1. Nie boi się takich wyzwań. Nie boi się ryzyka, bo będąc obrońcą czasami trzeba przekraczać granice, łamiąc przepisy. Gwarantuje solidność. To walczak, przecinak, gość, który pokaże charakter i serducho. I takiego gracza nam potrzeba w takim momencie - tak Pawła Dawidowicza komplementował w ubiegłym tygodniu Piotr Czachowski. Ekspert stacji Eleven Sports w ten sposób dawał do zrozumienia, że powołałby piłkarza Hellasu Verona na październikowe mecze reprezentacji Polski

Zobacz wideo W takim składzie powinna grać reprezentacja Polski Michała Probierza

Uraz Pawła Dawidowicza w meczu z Torino

Dawidowicz w tym sezonie zaliczył komplet minut w swoim zespole i wszystko wskazywało na to, że będzie mógł być rozpatrywany przez Michała Probierza w kontekście meczów z Wyspami Owczymi (12 października) oraz Mołdawią (15 października).

Wszystko jednak zmieniło się w poniedziałkowy wieczór w meczu wyjazdowym z Torino. Dawidowicz znalazł się w pierwszym składzie, ale nieszczęśliwie doznał urazu mięśniowego pod koniec pierwszej połowy. Co prawda rozpoczął drugą część meczu, ale nie był w stanie kontynuować gry i został zmieniony w 49. minucie przez Diego Coppolę. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 0:0. Nie wiadomo jednak, co dolega Pawłowi Dawidowiczowi i jak długa może go czekać przerwa od gry. 

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Trudno jednak podejrzewać, żeby Dawidowicz był w pełni zdrowia w najbliższych dniach i z tego powodu może przegapić październikowe mecze reprezentacji Polski. Błażej Łukaszewski z portalu Meczyki.pl zwrócił uwagę na smutną statystykę w kontekście Dawidowicza i polskiej kadry.

"Zadebiutował w kadrze 8 lat temu i na koncie ma... 8 występów. Reprezentacyjna kariera Dawidowicza to uosobienie niewykorzystanego potencjału. Czy zła karta w końcu się odwróci?" - napisał dziennikarz.

Dawidowicz debiutował w kadrze w wieku 20 lat w meczu towarzyskim z Czechami (3:1) w listopadzie 2015 roku. Wtedy selekcjonerem był Adam Nawałka, a obrońca rozegrał zaledwie cztery minuty w końcówce spotkania. Ostatni raz w kadrze wystąpił w listopadzie 2021 roku za czasów Paulo Sousy w przegranym 1:2 meczu z Węgrami. W tamtym spotkaniu zaliczył całe 90 minut. 

Więcej o: