Złe wieści ws. reprezentanta Polski. Został bohaterem, a teraz nie zagra

Wielki pech Arkadiusza Milika! Napastnik Juventusu w ostatnim meczu ligowym został bohaterem swojej drużyny, a później nabawił się urazu łydki. Jak przekazał Massimiliano Allegri, Polak nie zagra w najbliższym ligowym starciu z Atalantą Bergamo. Na szczęście może się jednak okazać, że to jedynie dmuchanie na zimne przed kolejnymi spotkaniami, które czekają Juve.

Arkadiusz Milik w ostatnim ligowym spotkaniu Juventusu był prawdziwym bohaterem swojej drużyny. Polak zdobył jedynego gola, który zapewnił "Starej Damie" wygraną nad Lecce. "Milik wyciąga Juve z kłopotów" i "Milik podnosi Juve na duchu" - pisały po spotkaniu włoskie media. Niestety występ przeciwko Lecce napastnik okrasił kontuzją.

Zobacz wideo W takim składzie powinna grać reprezentacja Polski Michała Probierza

Arkadiusz Milik nie zagra. Trener Juventusu ogłosił

Po zakończonym starciu z Lecce polski zawodnik narzekał na uraz łydki. I choć nie jest on bardzo poważny, to szkoleniowiec Juventusu postanowił dmuchać na zimne i na konferencji prasowej przekazał, że Milika zabraknie w kadrze meczowej. 

- Milik nie wystąpi, odczuwał dyskomfort w łydce po meczu z Lecce i lepiej, żeby w pełni wyzdrowiał, więc wróci do drużyny we wtorek - przekazał. Massimilliano Allegri potwierdził też, że z Atalantą nie zagra Dusan Vlahović. To oznacza, że gdyby Polak był zdrowy, prawdopodobnie zagrałby w pierwszym składzie, a tak zespół z Turynu będzie musiał radzić sobie bez dwóch podstawowych napastników.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl

Uraz Milika nie jest na pewno dobrą informacją także dla Michała Probierza, który za kilka dni ogłosi powołania na październikowe spotkania. Mecz z Atalantą byłby dla Milika szansą na podtrzymanie formy i rytmu meczowego. Z drugiej strony dmuchając na zimne Allegri chroni Polaka przed pogłębieniem się kontuzji.

Juventus zmierzy się w ligowym starciu z Atalantą już w niedzielę 1 października o 18:00. Z kolei w przyszłym tygodniu turyńczyków czekają domowe derby przeciwko Torino. Później piłkarze udadzą się na zgrupowania swoich reprezentacji.

Więcej o: