Piotr Zieliński w środowy wieczór był jednym z najlepszych zawodników meczu Napoli - Udinese (4:1). Polski pomocnik wyszedł w podstawowym składzie i grał do 71. minuty (wtedy zmienił go Szwed Jens Cajuste). Zieliński w 19. minucie otworzył wynik spotkania, skutecznie wykonując rzut karny.
Włoskie media zachwycone Piotrem Zielińskim. Wielkie słowa
Piotr Zieliński był chwalony przez włoskie media po środowym meczu. - Zieliński, cichy przywódca - to tytuł artykułu na stronie "Spazionapoli.it".
- Zieliński był bohaterem gestu prawdziwego lidera. Nie zastanawiał się dwa razy i strzelił we właściwe miejsce. Ochronił Osimhena, który jest krytykowany, wziął na siebie odpowiedzialność. Być może Zieliński w ostatnich latach doświadczył zbyt wielu ataków, ale w środę po raz kolejny uciszył niewiernych. Cichym głosem, jak przywykł to robić od siedmiu lat. Polak woli, by przemawiało boisko, paplaninę zostawia innym. Często był krytykowany i oskarżany o nierówną formę, Zieliński pozwala płynąć tej rzece słów, a potem operuje faktami. Zawsze tak było i zawsze tak będzie - piszą dziennikarze.
Zwracają też uwagę, że w tym sezonie pomaga Napoli wyjść z kryzysu.
- Na początku sezonu wziął za rękę przerażony i zaniepokojony przyszłością zespół, aby wyprowadzić go z tego przerażającego tunelu. W końcu on i Mario Rui to ci, którzy znają kibiców i miasto lepiej niż ktokolwiek inny i wiedzą, jak poruszać się po polach minowych - przyznają eksperci.
Chwalą też zachowanie Zielińskiego przy rzucie karnym. Do jedenastki wyznaczony był bowiem Osimhen, a tymczasem to Polak zdecydował się oddać strzał.
- Zieliński, jakość i talent w służbie Garcii. Polak udowadnia, że jest coraz większym liderem - to tytuł na "Mondonapoli.it". Dziennikarze tego portalu też bardzo chwalą reprezentanta Polski.
- O wygranej Napoli zadecydowały nie tylko niesamowite akcje Kvaratskhelii, gole Osimhena i Simeone, ale także Zieliński i jego zdolność do bycia liderem. Po raz kolejny pokazał nieskończony bagaż techniczny, jakim dysponuje, dodając stanowczości i charyzmy, o które kibice prosili od jakiegoś czasu - piszą.
Zwracają też uwagę, że Zieliński często gra nawet na pozycji ofensywnego pomocnika.
- U Garcii Piotr znalazł inną niż zwykle pozycję. Występuje w trójce pomocników, ale ma tendencję do znacznie częstszego przesuwania się do przodu, zbliżając się do Kwaracchelii i Osimhena, grając niemal na pozycji ofensywnego pomocnika. Grał na wysokim poziomie z Frosinone i Sassuolo, a w środę po raz kolejny zabłysło "Maradoną". Numer "20" [Zielińskiego - red.] pokazał nie tylko spokój z 11 metrów i przywództwo, ale także wielką chęć powrotu do wygrywania, ciągłego wywierania presji na przeciwnikach i zagrania na absolutnie wielkim poziomie. Dla niego pozycja bliżej bramki daje ogromne korzyści, ponieważ może wykorzystać swoją umiejętność strzelania obiema nogami. Na nowej pozycji Zieliński ma więcej zadań ofensywnych i częściej strzela z 20 metrów - dodaje "Mondonapoli.it".
Dziennikarze zwracają też uwagę, że Zieliński powinien zostać w Napoli.
- Napoli potrzebuje najlepszego Zielińskiego, tego, którego widziano u Gattuso, kiedy pełnił funkcję podobną do tej, którą powierzył mu Garcia. Przede wszystkim Napoli potrzebuje go, aby był liderem, obok kapitana Di Lorenzo. W momentach największych trudności widać liderów, a Piotrowi nawet w ciszy udaje się odgrywać fundamentalną rolę zarówno w taktyce Napoli, jak i w świadomości kolegów z drużyny - czytamy.
Zieliński w tym sezonie zagrał w siedmiu meczach (sześć w Serie A i jeden w Lidze Mistrzów). Zdobył dwa gole i miał tyle samo asyst.
Napoli po sześciu kolejkach z jedenastoma punktami zajmuje piąte miejsce w Serie A. Do prowadzącego duetu z Mediolanu: Interu i Milanu traci cztery punkty.
