Koszmar Szczęsnego. Ale znalazł się ktoś, kto go broni

To nie był dobry mecz w wykonaniu Wojciecha Szczęsnego. Polak przyczynił się do straty dwóch bramek w spotkaniu z Sassuolo (2:4), a dodatkowo zagrał pod koniec meczu do Federico Gattiego, który zanotował trafienie samobójcze. Włoskie media mocno skrytykowały występ Szczęsnego, ale kapitan Juventusu wziął go w obronę. - W takich momentach i sytuacjach musimy być jeszcze bliżej siebie, bardziej zjednoczeni - przekazał Danilo w rozmowie z DAZN.

Juventus notuje pierwszą porażkę w tym sezonie. Zespół prowadzony przez Massimiliano Allegriego przegrał 2:4 z Sassuolo, ale pozostaje w czołówce ligi włoskiej. Przy dwóch bramkach rywala wyraźne błędy popełnił Wojciech Szczęsny, a dodatkowo przy czwartym golu zagrał do Federico Gattiego, który zanotował trafienie samobójcze. "Znowu się zaczyna. Fatalnie poradził sobie w meczu z Sassuolo. Jego błędy były decydujące. Podobnie jak przy innych okazjach, jego zły wieczór pociągnął cały zespół w dół" - pisała "La Gazzetta dello Sport" o występie Polaka.

Zobacz wideo Marek Papszun był trzymany w niepewności? Kulesza odpowiada

Kapitan Juventusu staje w obronie Szczęsnego. "Musimy być bardziej zjednoczeni"

Polaka w obronę po meczu na MAPEI Stadium wziął Danilo w rozmowie z DAZN. Brazylijczyk uspokajał Szczęsnego po pierwszym błędzie w starciu z Sassuolo, gdy nieudolnie sparował uderzenie Armanda Lauriente. - My przecież jesteśmy drużyną. Każdy może popełnić błąd na boisku. Dzisiaj był to Szczęsny, ale przy golu na 3:2 to ja utrzymałem napastnika rywali w grze. W takich momentach i sytuacjach musimy być jeszcze bliżej siebie, bardziej zjednoczeni. Tylko w taki sposób możemy się poprawić - stwierdził kapitan Juventusu.

Zdaniem defensora turyńczyków to spotkanie z Sassuolo będzie dla piłkarzy dobrą nauką na przyszłość. - Noc taka jak ta musi być dla nas momentem do nauki. Wiem, że przed nami długi sezonu, nie bronimy mistrzowskiego tytułu. Musimy poprawiać się z dnia na dzień. Jesteśmy młodym zespołem i musimy pomóc młodszym dojrzeć i sprawić, żeby było więcej przywódców. Musimy ich do tego zachęcać. Na pewno popełniliśmy błąd pod względem mentalności - dodaje Danilo.

Wcześniej o Szczęsnym wypowiedział się Allegri, który zaznaczył, że mimo tych błędów w starciu z Sassuolo Polak pozostanie pierwszym bramkarzem. - Szczęsny jest zawodnikiem pierwszego składu i nim pozostanie, nie mam żadnych wątpliwości - przekazał trener Juventusu w rozmowie z DAZN. To zatem oznacza, że w najbliższym starciu z Lecce (26.09, godz. 20:45) wystąpi właśnie Szczęsny, a nie Mattia Perin.

Szczęsny jest bramkarzem Juventusu od lata 2017 roku, gdy odszedł za 18 mln euro z Arsenalu. W tym czasie zagrał 219 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których zanotował 89 czystych kont. Dodatkowo Szczęsny wygrał trzy mistrzostwa Włoch, dwa krajowe puchary i dwa Superpuchary.

Więcej o: