Plotki o odejściu Zielińskiego, który w zakończonym sezonie Serie A sięgnął z Napoli po trzecie mistrzostwo Włoch w historii klubu, słychać już od dawna. Teraz wydają się najgłośniejsze i najbardziej wiarygodne. Pomocnik ma zamienić Włochy, w których gra od ponad dziesięciu lat na lukratywną ofertę z Bliskiego Wschodu.
Według "BBC Arabic" Al-Ahli miałoby zapłacić za Zielińskiego klubowi z Neapolu 27 milionów euro. Wiadomo nawet, ile miałby zarabiać dzięki nowemu kontraktowi - 13,5 miliona euro rocznie. Umowa ma być trzyletnia.
Dziennikarze podają także, że Zieliński wybrał Arabię zamiast pozostania we Włoszech. Zawodnik miał ofertę z Lazio. Klub z Rzymu chciał w ten sposób zastąpić Sergieja Milinkovicia-Savicia, który wcześniej odszedł z drużyny do innego arabskiego klubu, Al-Hilal.
Reprezentant Polski miał się już pożegnać z klubem, w którym grał od 2016 roku, a prezes Aurelio De Laurentiis już szuka jego następcy w Neapolu. Obie strony niedawno podjęły już decyzję ws. zgody na transfer i Zieliński ma teraz polecieć do Arabii na rutynowe testy medyczne, a następnie podpisać kontrakt.
Al-Ahli to beniaminek arabskiej Saudi Pro League. W zeszłym sezonie okazał się najlepszy na jej zapleczu i teraz mocno zbroi się na grę na najwyższym szczeblu rozgrywek. Wcześniej do klubu dołączyli już Edouard Mendy z Chelsea i Roberto Firmino z Liverpoolu. Niewykluczone, że przyjście Zielińskiego nie byłoby końcem tych transferów.
Piotr Zieliński rozegrał w Napoli 329 spotkań, w których zdobył 47 goli i zaliczył 44 asysty. Polak trafił tam z Udinese w 2016 roku i w ciągu siedmiu lat poza tegorocznym scudetto zdobył także Puchar Włoch w sezonie 2019/2020.