Po 14 latach gry na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce Lechia Gdańsk z hukiem pożegnała się z ekstraklasą. Na ten moment nie wiadomo, jaka będzie dalsza przyszłość klubu, ale ze względu na duże problemy finansowe, wisi nad nim widmo gry w IV-lidze. Z klubu uciekł już dotychczasowy trener David Badia, a ponadto bliscy odejścia są kolejni piłkarze. Jednym z nich zainteresował się beniaminek włoskiej Serie A.
Wielu piłkarzy Lechii nie przedłużyło kontraktów i z końcem czerwca będą mogli odejść z klubu za darmo. Nowego pracodawcę znalazł już Łukasz Zwoliński, którego przygarnął Raków. Ponadto częstochowski klub może w najbliższym czasie wzmocnić również Conrado, natomiast Wieczysta przymierza się do sprowadzenia Rafała Pietrzaka. Ostatnio informowaliśmy również o tym, że Ilkay Durmus znalazł się w kręgu zainteresowań Zagłębia Lubin. To jednak nie wszyscy zawodnicy, którzy mogą opuścić Lechię.
Jak podaje portal tuttofrosinone.com, przedstawiciele Frosinone bacznie przyglądają się rozwojowi Jakuba Kałuzińskiego. Aktualny kontrakt zaledwie 20-letniego pomocnika wygasa z końcem czerwca, dlatego mógłby związać się z beniaminkiem włoskiej Serie A za darmo.
Dziennikarze portalu wiedzą jednak, że jeśli przedstawiciele klubu chcą sprowadzić Kałuzińskiego, muszą pokonać innych konkurentów w walce o utalentowanego piłkarza. Wśród nich wymieniają m.in. Genoę oraz Venezię, która już kilka miesięcy temu przejawiała chęć sprowadzenia zawodnika.
Frosinone zdominowało tegoroczne rozgrywki Serie B i pewnie zajęło pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem 80 puntów. Nad drugą Genoą miało siedem punktów przewagi. Kałuziński mógłby spotkać się w nowym klubie z innym Polakiem, byłym obrońcą Wisły Płock Przemysławem Szymińskim.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Kałuziński jest wychowankiem Lechii, natomiast w zespole seniorów występuje dopiero od dwóch lat. Łącznie rozegrał w nim 67 meczów, w których strzelił trzy gole i zanotował pięć asyst.