Znakomity występ Polaka na koniec sezonu. Jeden z najlepszych. Ale wytknęli mu jedno

"Mielił kilometry po lewej stronie" - czytamy we włoskich mediach na temat występu Nicoli Zalewskiego w spotkaniu ze Spezią. Polak został doceniony za strzelonego gola, ale dziennikarze wytknęli mu także popełniony błąd przy bramce rywali.

W niedawno zakończonym sezonie Nicola Zalewski regularnie wychodził na boisko w pierwszym składzie. W starciu 26. kolejki Serie A z Sassuolo zdobył nawet debiutancką bramkę. Jego licznik goli nie zatrzymał się jednak na jednym trafieniu, ponieważ Polak wpisał się na listę strzelców również w meczu ostatniej serii spotkań ze Spezią (2:1). 

Zobacz wideo Znacząca koszulka byłego prezesa Wisły: To manifestacja

Włoskie media oceniły Nicolę Zalewskiego

Zalewski pokazał się w tym starciu z dobrej strony i został doceniony przez włoskie media. "Mielił kilometry po lewej stronie. Po centrostrzale zdobył bramkę na 1:1" - czytamy w Eurosporcie, gdzie Polak otrzymał ocenę 7 (w skali 1-10). Taką samą notę przyznali mu także dziennikarze Calciomercato.com. "Pokonał Zoeta po dośrodkowaniu i strzelił drugiego gola w sezonie" - napisali. Na 7 oceniony występ Zalewskiego został również oceniony przez portal ForzaRoma. "Rozpoczął kiepsko, popełniając błąd, po którym Spezia zdobyła bramkę. Później pokonał bramkarza rywali" - czytamy. "Ta bramka go podbudowała, gra się rozkręcała" - dodaje Giallorossi.net, które wystawiło mu taką samą notę. To najwyższe oceny z całego zespołu, w niektórych przypadkach Zalewski jest jedynym zawodnikiem z "siódemką", a w innych stawiany na równi z Paulo Dybalą.

Nieco niższą notę otrzymał od TuttoMercatoWeb. "Popełnił błąd przy golu Nikolaou. Później zdobył wyrównującą bramkę. Był aktywny, ale mało precyzyjny" - napisali Włosi i wystawili mu 6.5. Taką samą ocenę wystawił mu również portal Goal.it. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Niższe oceny pozostałych Polaków

Po stronie Spezii z kolei zagrali Przemysław Wiśniewski, Arkadiusz Reca i Szymon Żurkowski. Pierwsza dwójka nie pokazała w tym meczu nic szczególnego i większość mediów oceniła ich grę na 6. Gorzej spisał się Żurkowski. "Dużo biegał, ale nie przynosiło to skutków. W drugiej połowie zmarnował doskonałą okazję do objęcia prowadzenia." - czytamy na portalu CalcioSpezia.it, gdzie Polak otrzymał ocenę 5. Tak samo oceniony został także przez Eurosport. 

Dzięki zwycięstwu AS Roma zakończyła rozgrywki na szóstym miejscu i w przyszłym sezonie zagra w Lidze Europy. Spezia z kolei nadal nie jest pewna utrzymania. Obecnie zajmuje 17. miejsce w tabeli, ale ma tyle samo punktów co 18. Hellas i w związku z tym zostanie rozegrany baraż o utrzymanie. 

Więcej o: