Piotr Zieliński od dłuższego czasu jest piłkarzem pierwszego składu SSC Napoli. W mijającym sezonie rozegrał 47 meczów, strzelił siedem goli i asystował przy 11 trafieniach jego kolegów. Świętował także pierwsze w karierze mistrzostwo Włoch, a i w Lidze Mistrzów cały zespół radził sobie bardzo dobrze. Z rozgrywkami pożegnał się dopiero w ćwierćfinale, gdzie lepszy okazał się AC Milan (1:2).
Zieliński zostanie w Napoli? Obie strony gotowe na negocjacje. "Pojawiła się otwartość"
Napoli zakończy udany sezon w niedzielę, 4 czerwca, gdy rozegra mecz ostatniej kolejki z Sampdorią. Następnie piłkarzy czeka odpoczynek i przygotowania do następnego sezonu. Niektórych także negocjacje ws. kontraktów. Jednym z nich jest właśnie Zieliński, którego umowa wygasa w czerwcu 2024 roku. O rozmowach na ten temat media piszą od kilku tygodni, ale obie strony wciąż nie osiągnęły porozumienia.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Według doniesień problemem są zarobki Polaka. Musi on się zgodzić na jego obniżenie. I jak podaje portal areanapoli.it, znalazł się pod ścianą. "Ma bardzo wysoką pensję: zarabia ponad 4 miliony euro za sezon. W tym przypadku nie ma wyjątków: jeśli chce zostać, musi koniecznie obniżyć pensję" - czytamy w artykule.
Czy to stanowi problem dla Zielińskiego? Dziennikarze zapewniają, że nie. "Pojawiła się otwartość z jego strony" - piszą. Nie wiadomo, na jaką dokładnie obniżkę jest w stanie zgodzić się pomocnik, ale w tej sytuacji Napoli jest gotowe do negocjacji ws. przedłużenia umowy.
