Była 54. minuta spotkania. Wtedy na 40 metrze piłkę przechwycił Bartosz Bereszyński. Polak zdecydował się na prostopadłe podanie do Victora Osimhena. Nigeryjczyk przyjął piłkę i strzelił precyzyjnie w długi róg bramki.
- Po dwóch asystach Polaka, trafia dziś Victor Osimhen. Bramka numer 25. Wydaje się, że walka o tytuł króla strzelców Serie A już dziś zostaje rozstrzygnięta....A więc są liczby po stronie Bartosza Bereszyńskiego. Występów w tym sezonie było mało, ale po raz kolejny prawy obrońca - w meczu z Interem gol Di Lorenzo, a teraz asysta Bereszyńskiego - mówili komentatorzy Eleven Sports.
Po tym trafieniu Napoli prowadziło już 2:0. Pierwszego gola w 14. minucie strzelił też Osimhen po fatalnym błędzie Polaka Łukasza Skorupskiego.
Gospodarze potrafili jednak doprowadzić do remisu. W 63. minucie trafił Lewis Ferguson, a w 84. minucie - Lorenzo De Silvestri.
Bartosz Bereszyński w tym sezonie zagrał tylko w dziewiętnastu spotkaniach (17 dla Sampdorii i dwa dla Napoli). Nie zdobył gola i miał tylko jedną asystę.
Napoli po 37 spotkaniach ma 87 punktów, aż siedemnaście więcej niż wicelider - Lazio. Bologna z 51 punktami zajmuje dopiero jedenaste miejsce.