Arkadiusz Milik sezon rozpoczął w Olympique Marsylia, gdzie rozegrał dwa mecze w Ligue 1. Później jednak zgłosił się po niego Juventus i skorzystał z opcji wypożyczenia go na całe rozgrywki 2022/2023. W kontrakcie zawarto także klauzulę wykupu Polaka, ustaloną na siedem milionów euro. Przez ostatnie miesiące nie było wiadomo, czy turyńczycy skorzystają z tej opcji, ale zdaniem "La Stampy" w ostatnich dniach podjęli decyzję.
Włoscy dziennikarze informują, że w ostatnich tygodniach, a szczególnie dniach w Turynie trwała debata w sprawie przyszłości Polaka. Decyzja jest jasna - Juventus jest zadowolony z usług Milika i skorzysta z opcji wykupu za siedem milionów euro.
29-latek w tym sezonie zmagał się z wieloma problemami zdrowotnymi i kryzysami formy. W ważnych momentach był jednak dobrym zmiennikiem dla Dusana Vlahovicia. Rozegrał 37 meczów, zdobył dziewięć bramek i zaliczył jedną asystę. W Serie A trafiał siedem razy, co czyni go drugim najskuteczniejszym piłkarzem zespołu po serbskim rywalu.
Kontrakt Milika z Olympique Marsylia wygasa dopiero w czerwcu 2025, więc cena za Polaka wydaje się promocyjna. Na rynku trudno znaleźć innego napastnika z takim doświadczeniem i jakością, potwierdzoną na włoskich boiskach. W elicie Polak rozegrał już 118 meczów i zdobył 45 goli. Większość z nich w barwach SSC Napoli.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Nawet jeśli 29-latek zostanie w Juventusie, to dalej może być blisko z Marsylią. Wszystko za sprawą trenera - Igora Tudora. Chorwat jest wskazywany jako potencjalny zastępca obecnego szkoleniowca turyńczyków Massimiliano Allegrego już po zakończeniu obecnego sezonu.