Media: Sensacyjna oferta dla Ibrahimovicia. Może grać dla Berlusconiego

Zlatan Ibrahimović ma już 41 lat, ale w nowym sezonie dalej zamierza grać. Nie wiadomo jeszcze, co na to AC Milan. Ale Szwed może spać spokojnie. W razie czego chętnie do swojego klubu SS Monza przyjmie go jego dawny znajomy Silvio Berlusconi.

To trudny okres dla Zlatana Ibrahimovicia. W zeszłym sezonie Milan zdobył scudetto po 11 latach przerwy, ale nie było w tym wielkiej zasługi Szweda. Oczywiście, jego wpływ na drużynę w szatni był nieoceniony, ale na murawie spędził raptem 1006 minut. W tym czasie udało mu się zdobyć aż osiem bramek i zanotować trzy asysty. Na więcej nie pozwoliły mu liczne urazy. Niestety w obecnym sezonie dalej go trapią kontuzje.

Zobacz wideo Pudzianowski: Tylko głupi nie odklepuje. Po walce jest życie

Do zdrowia wrócił dopiero w lutym, ale po rozegraniu czterech meczów (grał łącznie przez 144 minuty) znowu odnowił mu się uraz. Jego umowa z Milanem wygasa latem i wciąż nie wiadomo, czy zostanie przedłużona. Pieniądze nie są kłopotem, bo Szwed zarabia symbolicznie. Ale jeśli liczy na regularną grę w rozgrywkach 2023/24, to może mieć problem.

Chyba, że trafi do SS Monza. W klubie Silvio Berlusconiego zapewne grałby więcej, a w dodatku nie musiałby się przeprowadzać z Mediolanu. 

"Zlatan Ibrahimović chciałby kontynuować karierę w kolejnym sezonie. AC Milan nie zdecydował jeszcze o przedłużeniu jego kontraktu. A jeśli nie przedłuży umowy, to Monza będzie próbowała podpisać kontrakt ze Szwedem" - informuje Nicolo Schira, znany włoski dziennikarz.

SS Monza - świetny beniaminek

Monzą rządzi duet, który przez zbudował potęgę Milanu w latach 90., a także na początku XXI wieku, czyli Silvio Berlusconi i Adriano Galliani. Kilka lat temu kupili trzecioligowy klubik, który w tym sezonie jest beniaminkiem Serie A. I to najlepszym beniaminkiem. Po 32 kolejkach zajmuje dziewiąte miejsce, a w przyszłym sezonie zamierza awansować do europejskich pucharów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.