Trener Juventusu odleciał. Krzyczał do rywali: "Jesteście g***"

Inter Mediolan pokonał Juventus 1:0 w drugim meczu półfinału Pucharu Włoch i awansował do finału. Na porażkę zespołu w dwumeczu wściekł się trener turyńczyków Massimiliano Allegri, który w tunelu kłócił się i wyzywał rywali, a jego szał piłkarze poczuli też w szatni. Co ciekawe, to nie pierwsza taka sytuacja z jego udziałem w ostatnich tygodniach.

W pierwszym spotkaniu półfinału Pucharu Włoch w Turynie padł remis 1:1 po bramkach Juana Cuadrado i Romelu Lukaku. Mecz rewanżowy rozegrano w środę 26 kwietnia i tam lepszy okazał się Inter, który wygrał 1:0 po bramce Federico Dimarco z 15. minuty. Tym samym ekipa z Mediolanu zameldowała się w finale, a Juventus musi zadowolić się walką i Ligę Mistrzów w Serie A. Taka sytuacja najwyraźniej doprowadziła do szału trenera Massimiliano Allegriego. 

Zobacz wideo "Gramy o brązowy medal i Ligę Mistrzów". Dawid Konarski po porażce w półfinale PlusLigi

Massimiliano Allegri znów to zrobił. Obraził rywali i dał im ostre zapewnienie

"La Gazetta dello Sport" donosi, że tuż po ostatnim gwizdku doszło do awantury z udziałem trenera Juventusu w tunelu i przy szatniach. Massimiliano Allegri miał zwyzywać jednego z trenerów Interu Dario Baccinę, z którym kłócił się już po pierwszym spotkaniu. Wtedy oponent Allegriego dostał grzywnę, ale za wejście na murawę jeszcze w trakcie trwania meczu. 

Włoski dziennik donosi, że podczas środowej kłótni "padły wielkie słowa", a osoby, które były w pobliżu przyznały, że Allegri nie oszczędzał nikogo. Miał również "wyżywać się" na Beppe Marotcie, z którym pracował w Juventusie i który chciał ściągnąć go do Interu. Zbliżając się do szatni, Allegri miał być w takim szale, że krzyknął do działaczy rywali: "Jesteście "g***. I tak skończycie ten sezon na szóstym miejscu". 

Później włoski szkoleniowiec ponoć kontynuował swoje szaleństwo w szatni i nakazał piłkarzom "skończenie sezonu przed rywalami i zesłanie Interu poza Ligę Mistrzów". Niewykluczone, że całą scysję słyszał jeden z obserwatorów włoskiego związku i uwzględnił to w pomeczowym raporcie. 

Na razie Juventus zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli i ma na koncie 59 punktów, po tym, jak władze włoskiej piłki przywróciły im punkty. Z kolei Inter zajmuje szóstą lokatę i traci dwa punkty miejsca gwarantującego udział w Lidze Mistrzów. Drużyna Simone Inzaghiego w przyszłym sezonie może zagrać w elitarnych rozgrywkach również, jeśli wygra tegoroczną edycję.

Nie pierwszy raz Allegriego. Kilka dni temu też się "popisał"

Kłótnia po spotkaniu z Interem to już kolejna nieprzyjemna sytuacja z udziałem Massimilano Allegiriego. Jego zespół w niedzielę 23 kwietnia przegrał 0:1 z Napoli w Serie A i wtedy szkoleniowiec miał wykrzykiwać w kierunku trenera rywali, Luciano Spalettiego "łysy bydlaku, zjem twoje serce". 

Schodząc z murawy po starciu, miał również prowokować kibiców rywala. "Brawo! Dobra robota! Udało się wam wygrać jedno scudetto" - krzyczał Allegri do fanów Napoli, który licznie przybyli do Turynu. Najwyraźniej szkoleniowiec Juventusu nie potrafi trzymać ciśnienia w ostatnich dniach. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Kolejny mecz Juventus rozegra w niedzielę 30 kwietnia o godzinie 20:45. Turyńczycy na wyjeździe zmierzą się z Bologną, która zajmuje ósme miejsce w ligowej tabeli. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.