Spezia Calcio wciąż nie może być pewna utrzymania w Serie A. Zespół prowadzony przez Leonardo Sempliciego zajmuje 17. miejsce z 26 pkt (ma tyle samo pkt, co 18. Hellas Verona), ale jest nad strefą spadkową dzięki lepszemu bilansowi w bezpośrednich meczach. Aby zyskać minimalną przewagę nad Hellasem, Spezia musi zdobyć co najmniej punkt w spotkaniu z Sampdorią, czyli najgorszą drużyną tego sezonu ligi włoskiej.
Leonardo Semplici postawił na dwóch Polaków w podstawowym składzie Spezii na mecz 31. kolejki ligi włoskiej przeciwko Sampdorii. Między słupkami miał stanąć Bartłomiej Drągowski, natomiast jednym ze środkowych obrońców miał być Przemysław Wiśniewski. Trener musiał dokonać jednej pilnej zmiany przed rozpoczęciem spotkania, ponieważ Drągowski zgłosił uraz na rozgrzewce. W związku z tym w bramce musiał stanąć Holender Jeroen Zoet, dla którego był to szósty mecz w sezonie.
Co może dolegać Bartłomiejowi Drągowskiemu? Spezia Calcio nie opublikowała dokładnego powodu absencji Polaka, ale włoskie media piszą o możliwych problemach bramkarza z plecami. Po raz ostatni uraz doskwierał Drągowskiemu w lutowym spotkaniu z Juventusem (0:2), gdzie musiał zejść po 25 minutach. Na szczęście wtedy kontuzja nie okazała się poważna i Polak wystąpił w kolejnym meczu ligowym Spezii przeciwko Udinese Calcio (2:2).
Bartłomiej Drągowski trafił do Spezii Calcio w sierpniu zeszłego roku za niecałe 3 mln euro z Fiorentiny i podpisał kontrakt ważny do czerwca 2025 roku. Polak zagrał w 28 meczach ligi włoskiej, w których zachował pięć czystych kont. Warto dodać, że Drągowski ma też w umowie klauzulę wykupu w wysokości ośmiu-dziewięciu mln euro, która może być aktywowana latem tego roku.