W ostatnim czasie Nicola Zalewski nie znajduje się w najlepszej formie. Chociaż 21-latego pozostaje podstawowym zawodnikiem w AS Romie prowadzonej przez Jose Mourinho, to głośniej jest o jego błędach i nietypowych zachowaniach na boisku. Przed tygodniem w meczu z Feyenoordem Rotterdam Zalewski nie był bez winy przy straconym golu, a w innej akcji ściągnął spodenki po nieudanym zagraniu.
Teraz Nicola Zalewski wzbudził drobne emocje po przedstawieniu światu swojego imponującego tatuażu na plecach. W rzymskim studio alessio lala tattoo, po wielu miesiącach prac, zakończono prace nad wizerunkiem mitologicznej meduzy na plecach piłkarza AS Romy.
Można go zobaczyć na poniższym wideo:
Zalewski nie jest oczywiście jedynym reprezentantem Polski, który ma i chętnie eksponuje tatuaże. Innym jest, chociażby Tymoteusz Puchacz, który wzbudził z tego powodu kontrowersje, gdy występował w barwach Unionu Berlin.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
W aktualnym sezonie Nicola Zalewski rozegrał 37 spotkań w barwach AS Romy, w których strzelił gola i zaliczył asystę. Drużyna Jose Mourinho dalej znajduje się w grze o Ligę Europy. W rewanżu w ćwierćfinale rozgrywek musi odrobić wynik 0:1 przeciwko Feyenoordowi Rotterdam. Z kolei w Serie A drużyna z Rzymu zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 56 punktów.
Następny mecz Zalewski i Roma rozegrają w czwartek 20 kwietnia przeciwko Feyenoordowi.