Juventus zanotował drugą porażkę z rzędu w lidze włoskiej. Zespół prowadzony przez Massimiliano Allegriego przegrał 0:1 z Sassuolo po trafieniu Gregoire'a Defrela, ale mimo to wciąż liczy się w walce o awans do Ligi Mistrzów. Juventus stracił 15 pkt przez nieprawidłowości finansowe, ale po 30. kolejce traci dziewięć punktów do czwartego Milanu. Arkadiusz Milik pojawił się na boisku w 57. minucie, zmieniając Angela Di Marię. Ostatecznie wejście Polaka nie sprawiło, że Juventus zyskał trzy pkt w tym spotkaniu.
Arkadiusz Milik był jednym z najniżej ocenianych piłkarzy Juventusu przez włoskie media. Dziennikarze zwracają uwagę na to, że Polak tworzył duet napastników z Dusanem Vlahoviciem, ale też uczestniczył w kreowaniu akcji jako trequartista (z wł. ofensywny pomocnik - red.). "Od czasu powrotu do gry po kontuzji wciąż nie jest sobą. Poruszał się jak Edin Dzeko, z elegancją, jako jeden z reżyserów. Ale też błąkał się po całym boisku" - zauważa "La Gazzetta dello Sport". "Szukał linii porozumienia z Vlahoviciem. Ale napastnik aż prosi się o strzały (i bramki)" - pisze tuttomercatoweb.com.
Zdaniem Włochów decyzja o nowej roli dla Arkadiusza Milika wynikała z inwencji twórczej Massimiliano Allegriego. "Zrobił zbyt mało, by sprawić kłopot obronie Sassuolo. Zmagał się z wysoko ustawioną obroną i nigdy nie udało mu się przejść obok dwóch stoperów" - twierdzi portal fantacalcio.it. "Powinien być łącznikiem między środkiem pola a Dusanem Vlahoviciem. Czasem udaje mu się dobrze odnaleźć między liniami, ale jest powolny w podejmowaniu decyzji. Przez to też często był obezwładniany" - zauważa bianconeranews.it.
Współpraca Dusana Vlahovicia z Arkadiuszem Milikiem nie wyglądała najlepiej. "Dużo cofania się do rozegrania, ale mało konkretów w polu bramkowym. Próbuje bezskutecznie zrobić z siebie pożytek w duecie z Vlahoviciem. Ale mu się nie udaje" - uważa leggo.it. "Jego zagrania zawsze sprawiały wrażenie pewnej nieporadności" - twierdzą dziennikarze portalu 90min.com. "Był w cieniu. Nie strzelał na bramkę także dlatego, że zagrane piłki, jakie dostawał, były równoważne zeru" - czytamy na stronie Eurosportu.
Arkadiusz Milik zagrał w 28 meczach Juventusu we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił osiem goli i zanotował jedną asystę. Mimo tego dorobku jest dopiero trzecim najlepszym strzelcem w zespole, tuż za Dusanem Vlahoviciem (11) i Adrienem Rabiotem (10).