Była 44. minuta ćwierćfinałowego meczu Ligi Europy ze Sportingiem, gdy Szczęsny złapał się za klatkę piersiową. Polak od razu opuścił boisko i skierował się na badania. Te wyszły jednak pozytywnie i nie wykazały żadnych problemów, a reprezentacyjny bramkarz uspokajał kibiców tuż po zakończeniu spotkania.
Choć Szczęsnemu ponoć nic nie dolega to Juventus woli dmuchać na zimne. Włoscy dziennikarze informują, że Szczęsny nie zagra w meczu przeciwko Sassuolo. Polaka znów zastąpi Mattia Perin, który w meczu ze Sportingiem dał bardzo dobrą zmianę. Włoch uratował Juventus przed stratą gola dwa razy w odstępie kilku sekund. Teraz znów będzie miał okazję, żeby się wykazać.
Nie wiadomo co dokładnie dolegało Wojciechowi Szczęsnemu. W rozmowie ze Sport.pl kardiolog Łukasz Małek uspokajał, że to niekoniecznie musi być problem z sercem. Po meczu Juventus wydał oświadczenie, w którym informował, że ze Szczęsnym wszystko jest w porządku. Sam zawodnik też przekazał przez swoje media społecznościowe, że czuje się dobrze i liczy na szybki powrót do gry.
"Cóż, to było straszne! Dziękuję za wasze miłe wiadomości i życzenia powrotu do zdrowia. Czuję się dobrze, mam nadzieję, że wrócę na boisko tak szybko jak to możliwe! Wielkie podziękowania dla zespołu medycznego na Allianz Stadium za ich pomoc i dla Mattia Perina za bycie naszym bohaterem dnia!" - napisał Polak na Instagramie.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to Szczęsnego ominie tylko spotkanie w Serie A przeciwko Sassuolo i wróci na mecz rewanżowy przeciwko Sportingowi. Szczęsny gra w Juventusie w zasadzie wszystko. Po świetnych w jego wykonaniu mistrzostwach świata ominęły go tylko dwa spotkania w lidze oraz rywalizacja w Pucharze Włoch, gdzie podstawowym golkiperem jest Perin. Łącznie polski bramkarz wystąpił w tym sezonie w 30 meczach, w których stracił 28 goli i zachował 17 czystych kont.
Rewanż przeciwko Sportingowi Juventus zagra 20 kwietnia o godzinie 21:00. Pierwsze, wyjazdowe spotkanie drużyna z Turynu wygrała 1:0.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl