• Link został skopiowany

Miał być gwiazdą, a został wielkim niewypałem. Kolega Milika nie wytrzymał. Odciął się

Dusan Vlahović notuje spory kryzys w tym sezonie ligi włoskiej i czeka na gola od 12 lutego. Serb zdecydował po przegranym 1:2 meczu z Lazio, że zdezaktywuje swoje konto na Instagramie, posiadające niemal dwa mln obserwujących. - Koniec z bramkami, koniec z Instagramem. Może to próba maksymalnego ograniczenia rozproszenia uwagi - pisze "La Gazzetta dello Sport".
Dusan Vlahović zniknął z Instagrama
Fot. Marco Alpozzi / AP | https://twitter.com/ZonaJuventina/status/1644996696055660544

Mimo odjętych 15 pkt za nieprawidłowości finansowe Juventus wciąż pozostaje w grze, jeśli chodzi o europejskie puchary. Zespół prowadzony przez Massimiliano Allegriego zajmuje siódme miejsce z 44 pkt i traci osiem pkt do czwartego Milanu, zajmującego ostatnie miejsce gwarantujące grę w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Dodatkowo Juventus pozostaje w grze w Pucharze Włoch, gdzie walczy z Interem Mediolan w półfinale, a także zagra dwumecz ze Sportingiem Lizbona w ćwierćfinale Ligi Europy.

Zobacz wideo Po wygranej z ZSRR "Przegląd" ukazał się z poślizgiem

Ważna decyzja rywala Milika. Zniknął z mediów społecznościowych

Mimo dobrej serii Juventusu tego sezonu do udanych nie zaliczy Dusan Vlahović. Serb jest najlepszym strzelcem zespołu z 11 golami w 31 meczach, ale spodziewano się po nim znacznie więcej. Warto przypomnieć, że Juventus ściągał Vlahovicia w styczniu zeszłego roku, płacąc niemal 82 mln euro Fiorentinie. Serb ma osiem goli w lidze włoskiej, ale czeka na kolejne trafienia od 12 lutego. Od dubletu w starciu z Salernitaną (3:0) Dusan Vlahović zakończył osiem kolejnych meczów bez gola.

Kibice Juventusu i włoskie media odnotowały fakt, że Dusan Vlahović zdezaktywował konto na Instagramie, posiadające niemal dwa mln obserwujących. Do tego doszło po przegranym 1:2 meczu z Lazio. Prawdopodobnie Serb zdecydował się na takie rozwiązanie, żeby skupić się wyłącznie na grze w piłkę. "Koniec z bramkami, koniec z Instagramem. Nie wiadomo, czy równanie, które go do tego skłoniło, było takie czy inne. Z pewnością przedłużający się kryzys nie poprawia jego nastroju. Może to próba maksymalnego ograniczenia rozproszenia uwagi" - pisze "La Gazzetta dello Sport".

Niewykluczone, że Dusan Vlahović zdecyduje się opuścić Juventus z końcem sezonu. Włosi chcieliby zarobić na nim nawet 100 mln euro, a wśród zainteresowanych klubów ma znajdować się Real Madryt, Arsenal, Chelsea czy Bayern Monachium. Kontrakt Serba z Juventusem wygasa z końcem czerwca 2026 roku. Z takiej decyzji Vlahovicia ma skorzystać Arkadiusz Milik, który miałby zostać wykupiony przez Juventus za około siedem mln euro.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: