Lech Poznań zmierzy się z włoską Fiorentiną w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy. Pierwszy mecz między tymi zespołami odbędzie się 13 kwietnia w Poznaniu. Patrząc na ostatnie spotkania Fiorentiny, nie ma wątpliwości, że mistrz Polski trafia na rywala będącego w bardzo wysokiej dyspozycji.
W Lidze Konferencji Europy Fiorentina ma za sobą serię ośmiu zwycięstw z rzędu. We włoskiej Serie A radziła sobie gorzej, plasując się od początku sezonu w dolnej połowie tabeli, ale i tu ostatnio spisuje się zdecydowanie lepiej. Po trzech zwycięstwach z rzędu - z Veroną, Milanem i Cremonese - na Stadio Artemio Franchi przyjechał beniaminek Lecce.
I tym razem Fiorentina zdobyła trzy punkty, choć jej zwycięstwo było skromne. Viola zwyciężyła 1:0 po golu samobójczym obrońcy Lecce Antonino Gallo w 27. minucie gry.
To jednak zmienia faktu, że w całym spotkaniu Fiorentina była zespołem po prostu lepszym i wygrała w pełni zasłużenie, co było widać w każdej ze statystyk poza rzutami rożnymi, bo tylko tych Lecce miało nieco więcej.
Swoje okazje do strzelenia gola między innymi Riccardo Saponara, Antonin Barak czy Sofyan Amrabat, ale tego dnia nie grzeszyli skutecznością. Lecce z kolei naprawdę groźnie zaatakowało tylko raz, gdy w dobrej sytuacji tuż po przerwie przestrzelił Federico Di Francesco.
Dzięki temu, czwartemu z rzędu zwycięstwu, Fiorentina z 37 punktami awansowała na dziewiąte miejsce w tabeli Serie A. Ponadto niedługo będzie też rywalizować w półfinale Pucharu Włoch z Cremonese.