Włosi zachwyceni Zielińskim. Linetty najgorszy w drużynie. "Podcina skrzydła"

Włoskie media oceniły występ Polaków po meczu SSC Napoli z Torino (4:0). - Emanował jakością i świetnie zarządzał piłką - napisano o Piotrze Zielińskim, który zaliczył w tym spotkaniu asystę. Znacznie gorzej oceniony został Karol Linetty. Pomocnik sprowokował rzut karny, a Włosi nie mieli dla niego litości.

SSC Napoli wygrało z Torino aż 4:0 i pewnie zmierza po mistrzostwo Włoch w tym sezonie. W trakcie niedzielnego spotkania na stadionie w Turynie od początku mogliśmy oglądać dwóch Polaków. Piotr Zieliński rozegrał 65 minut, po czym został zmieniony przez Tanguy'a Ndombele, a Karola Linettego już dziesięć minut wcześniej zastąpił na placu gry Ivan Ilić.

Zobacz wideo Największy kryzys Lewandowskiego w karierze? "Nie pamiętam takich miesięcy"

Włoskie media po meczu. Piotr Zieliński niezbędny, a Karol Linetty zagubiony

Piotr Zieliński w 9. minucie meczu idealnie dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Victora Osimhena. Nigeryjczyk strzelił 20. gola w Serie A, a Polak zaliczył ósmą asystę. Znacznie gorzej ten mecz wspominać będzie grający w Torino Karol Linetty, który sprokurował rzut karny dla rywala. Pomocnik sfaulował w polu karnym Chwiczę Kwaracchelię, a Gruzin w 35. minucie pewnie wykorzystał jedenastkę.

Wobec tego skrajnie występ Polaków oceniły włoskie media. "Linetty zagubiony", czytamy na portalu Stadionews.it. Autorzy artykułu określili gracza Torino jako jednego z najgorszych w tym spotkaniu. "Linetty ma tę wadę, że podcina skrzydła drużynie w najlepszym momencie meczu. Jego wejście w Kwaracchelię było bezsensowne i niepotrzebne. Nie nadążał za zawodnikami Napoli i to było bardzo widać" - napisano.

Karol Linetty jest również bardzo nisko oceniany przez portal Virgilio Sport. W 10. stopniowej skali otrzymał drugą najniższą ocenę spośród wszystkich piłkarzy, czyli 5,5. Jedynym niżej ocenionym graczem został Samuele Ricci (5). W uzasadnieniu oceny czytamy: "Naiwny. Faulował i sprowokował rzut karny". Dla porównania ten sam portal przyznał Piotrowi Zielińskiemu notę 7,5. - Cenny w podawaniu i napędzaniu ataków, pozwalał sobie też na efektowną grę i potwierdził, że jest niezbędny. Zabrakło mu tylko gola, którego szukał i nie mógł znaleźć - dodano.

"Był przyzwyczajony do ważnych występów, do tego stopnia, że został wysłany od początku pomimo powrotu Ricciego. Dziś Jurić również wolał go od Ilicia, ale Polak cierpiał bardziej niż kiedykolwiek przeciwko pomocy SSC Napoli" - napisano na stronie Toro.it.

Dużo ostrzej Karol Linetty został podsumowany przez Calciomercato.it. To, że rozpoczął od początku oceniono, jako "błąd trenera Juricia". - To nie jest łatwe, gdy mierzysz się z Anguissą w świetnej formie. W 54. minucie wszedł Ivan Ilic i to błąd Juricia. Serb dałby więcej jakości i intensywności, gdyby został wystawiony od pierwszej minuty - czytamy. Oba powyższa portale oceniły Polaka na 5, czyli najgorzej w zespole.

Doceniono z kolei Piotra Zielińskiego. Calciomercato.it dało mu ocenę 6,5, argumentując krótko "wywiązywał się doskonale ze swoich zadań". W tym samym tonie pisali dziennikarze portalu Calcionapoli24.it. "Emanował jakością i świetnie zarządzał piłką" - czytamy. "Dośrodkował z rzutu rożnego, jakby pocałował Osimhena w głowę, a potem robił wszystko dla drużyny" - dodało Calcionapoli1926.it, przyznając mu notę 7.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Dzięki tej wygranej Napoli po 27. kolejkach ma na koncie aż 71 punktów i o 21 wyprzedza drugi Inter Mediolan, który ma jednak o jeden mecz rozegrany mniej. Torino z 37 punktami jest dopiero jedenaste.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.