Pomimo wielu ofert, m.in. z Premier League, Piotr Zieliński w trakcie ubiegłorocznego okna transferowego zdecydował, że kolejny sezon spędzi w Napoli. Z perspektywy czasu można stwierdzić, że pomocnik reprezentacji Polski podjął słuszną decyzję. Klub z Neapolu jest na ostatniej prostej do zdobycia mistrzostwa Włoch, mając 18-punktową przewagę nad drugim Interem. W Lidze Mistrzów czeka ich domowy rewanż z Eintrachtem Frankfurt, z którym piłkarze Luciano Spallettiego wygrali na wyjeździe 2:0.
Piotr Zieliński jest obecnie jednym z kluczowych zawodników w zespole Napoli. 28-latek w obecnym sezonie rozegrał łącznie 34 spotkania, w których zdobył sześć bramek i zaliczył dziewięć asyst. Wraz z Lobotką i Anguissą Polak odpowiada za linię pomocy lidera Serie A. W rozmowie z "Super Expressem" mistrz świata z 1982 roku, Giuseppe Dossena stwierdził, że Zieliński niebawem może stać się prawdziwą legendą włoskiego klubu.
- Jego kontrakt wygasa w połowie 2024 roku. Jak to się zakończy, zobaczymy, niemniej myślę, że Zieliński może jeszcze dużo dać Napoli, a jeżeli zostanie na dłużej, to na stałe wskoczy do panteonu największych postaci Napoli, jak Bruscolotti, czy Hamsik - powiedział Włoch dla "Super Expressu".
Oprócz tego był piłkarz m.in. Torino czy Sampdorii zauważył, że na przestrzeni lat każdy trener Napoli miał zaufanie do Zielińskiego. Zdaniem Dosseny Napoli pewnie kroczy po mistrzostwo Włoch, a 89-krotny reprezentant Polski jest ważnym elementem układanki Spallettiego.
- To jeden z najbardziej charakterystycznych zawodników Napoli ostatnich kilku lat, który cieszy się i cieszył zaufaniem każdego kolejnego szkoleniowca. Do tego ma świetnych partnerów jak Anguissa, czy Lobotka. Widać, że w końcu doczekał się wielkiego zespołu, z którym sięgnie po wymarzone "scudetto" - dodał 64-latek.
Już dziś (środa 15 marca) Napoli zmierzy się z Eintrachtem Frankfurt w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Początek spotkania o godz. 21:00.