AS Roma nie wykorzystała potknięć Interu Mediolan i Lazio w 26. kolejce ligi włoskiej. Zespół prowadzony przez Jose Mourinho przegrał 3:4 z Sassuolo, a gole dla rzymian strzelali Nicola Zalewski, Paulo Dybala i Georginio Wijnaldum. Z polskiego punktu widzenia ważny był też debiut Jordana Majchrzaka w Serie A, który wszedł w 77. minucie za Tammy'ego Abrahama. Porażka z Sassuolo sprawiła, że Roma zajmuje piąte miejsce.
Włoskie media nie przyznały żadnej oceny Jordanowi Majchrzakowi uznając, że jego występ nie był na tyle miarodajny. Z kolei Nicola Zalewski miał jedną z wyższych not w Romie, ale mimo gola nie został wyróżniony za cały występ. "Tylko bramka uratowała go od słabego meczu, zwłaszcza w kryciu. Armand Lauriente często mijał go jak tyczkę" - pisze włoski oddział Eurosportu. "Niezbyt uważny w defensywie, ale miał wkład w grę po pięknym golu. Próbował tego samego w drugiej połowie, ale bramkarz wtedy obronił strzał" - dodaje vocegiallorossa.it.
Nicola Zalewski strzelił gola w pierwszej połowie z woleja. Piłka po jego strzale wpadła w kozioł i tym samym przelobowała Andreę Consigliego. "Być może spodziewał się, że jego pierwsza bramka w Serie A padnie inaczej. Tęcza od Polaka oczyściła sporo czarnych chmur, ale burza i tak nadeszła" - zauważa portal forzaroma.info, porównując wygraną Sassuolo do burzy. "Zdobył ładną bramkę, nawet przy odrobinie szczęścia" - podsumowuje sport.virgilio.it. Zwykle wyższe oceny od Nicoli Zalewskiego miał tylko Paulo Dybala.
Od momentu debiutu w pierwszym zespole Nicola Zalewski ma już 56 meczów, w których strzelił jednego gola i zanotował cztery asysty. Kontrakt Polaka z Romą jest ważny do końca czerwca 2025 roku.