Włosi doceniają Polaka, choć znów nie strzelił gola. "Daje głębię gry"

Krzysztof Piątek znowu nie strzelił gola, ale włoskie media kolejny raz doceniły pracę, jaką wykonuje dla Salernitany.

Kilka dni temu Krzysztof Piątek zanotował "pudło sezonu" w meczu z Monzą, więc spotkanie z ostatnią w tabeli Sampdorią Genuą było świetną okazją do rehabilitacji. Ale jej nie wykorzystał. Polak rozegrał 90 minut, oddał jeden niegroźny strzał z dystansu i zapisał się w pomeczowym protokole jedynie żółtą kartką. Ale zawiodła cała Salernitana, która jedynie bezbramkowo zremisowała w Genui.

Zobacz wideo Kubacki i Stoch po konkursie indywidualnym

- Piątek jest zawodnikiem, który daje głębię gry, pozwala zespołowi kreować akcje i jest dobry w grze głową. Ale musi poprawić się pod bramką. Musi unikać momentów lekkomyślności - ocenił Paulo Sousa, były selekcjoner reprezentacji Polski.

Portal calcionews24.com ocenił występ Polaka na pięć (w skali do dziesięciu), co było najniższą notą w zespole Salernitany. Pół oceny wyżej napastnik otrzymał m.in. od tuttomercatoweb.com oraz calciomercato.com.

- Dobra robota w ofensywie. Wie, gdzie podać piłkę do niepilnowanych kolegów. Szkoda tylko fazy finalizacji akcji, pod bramką rywali. Obrona Sampdorii go umiejętnie zamknęła - pisze serwis fantapiu3.com, który przyznał mu "6".

- Pracował na cały zespół. Biegał po całym boisku i harował, ale od Piątka domaga się jednak czegoś innego - pisze "La Gazzetta dello Sport", która oceniła Polaka na "5,5". Za to algorytm "Sofascore" przyznał Piątkowi wysoką ocenę "7".

Piątka rozlicza się przede wszystkim z goli, a z nimi jest kiepsko. Po 25 kolejkach Serie A ma ich na koncie raptem trzy. Ostatnią bramkę zdobył jeszcze w listopadzie.

Salernitana zajmuje 16. miejsce w Serie A i ma obecnie siedem punktów przewagi nad strefą spadkową. Zespół Piątka wywalczył 25 punktów. Z kolei Sampdoria zajmuje ostatnie miejsce z dorobkiem 12 punktów i wiele wskazuje na to, że w przyszłym sezonie będzie występować w Serie B. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.