Punktualnie o 15:00 w Genui rozpoczęło się spotkanie Sampdorii z Salernitaną. Nie było to jednak wielkie widowisko. Kibice zgromadzeni na stadionie nie obejrzeli ani jednej bramki. Najlepsze okazje w meczu mieli Mehdi Leris oraz Michael Cuisance dla Sampdorii, oraz Junior Sambia i Antonio Candreva dla Salernitany. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0.
Krzysztof Piątek spędził na boisku pełne 90 minut, jednak nie zdołał zapisać się w protokole meczowym. Zagrał przeciętnie i nie odmienił gry swojej drużyny. Na pomeczowej konferencji do dyspozycji Polaka odniósł się trener Salernitany - Paulo Sousa, który w 2021 roku prowadził reprezentację Polski.
- Piątek jest zawodnikiem, który daje głębię gry, pozwala zespołowi kreować akcje i jest dobry w grze głową. Ale musi poprawić się pod bramką. Musi unikać momentów lekkomyślności - ocenił były selekcjoner reprezentacji Polski.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Z postawy Piątka nie były zadowolone również włoskie media, które wystawiły mu przeciętne noty. Portal calcionews24.com ocenił występ Polaka na pięć (w skali do dziesięciu), co było najniższą notą w zespole Salernitany. Pół oceny wyżej napastnik otrzymał m.in. od tuttomercatoweb.com oraz calciomercato.com.
Salernitana po 25. kolejkach zajmuje 16. miejsce w Serie A i ma obecnie siedem punktów przewagi nad strefą spadkową. Zespół Piątka wywalczył dotychczas 25 punktów. Z kolei Sampdoria zajmuje ostatnie miejsce z dorobkiem 12 punktów i wiele wskazuje na to, że w przyszłym sezonie będzie występować w Serie B.