Koszmarne zagranie Piątka. Co na to Paulo Sousa? Trener zabrał głos

- Nie zawsze było dobrze pod względem czysto technicznym, ale bardzo urósł w trakcie spotkania - powiedział Paulo Sousa o występie Krzysztofa Piątka w meczu z Monzą. Trener Salernitany wziął w obronę napastnika, który był mocno krytykowany po zmarnowaniu dogodnej sytuacji bramkowej.

W minioną niedzielę Salernitana pokonała 3:0 Monzę w spotkaniu 24. kolejki Serie A. Była to pierwsza wygrana tego zespołu, od kiedy jego trenerem został Paulo Sousa. Wynik mógł być jeszcze wyższy, ale w 84. minucie, przy stanie 3:0, Krzysztof Piątek fatalnie spudłował. Jego strzał z kilkunastu metrów w kierunku pustej bramki przeleciał daleko obok słupka.

Zobacz wideo Sensacyjne powołania Santosa? Problemy już na starcie

Paulo Sousa skomentował pudło Krzysztofa Piątka. "Nie zawsze było dobrze"

Wpadka polskiego napastnika była szeroko komentowana we włoskich mediach. Podkreślały one, że jego niemoc strzelecka trwa już od dłuższego czasu. "Miał dwie klarowne okazje, ale fatalnie je zmarnował. Seria meczów bez bramek w Serie A wydłuża się do 11. Czasy, kiedy strzelał gole jak z pistoletu, to odległe wspomnienie" - podsumował jego występ włoski Eurosport.

Na pomeczowej konferencji prasowej o postawę Piątka został zapytany Sousa. Ten starał się szukać pozytywnych aspektów w jego grze Polaka. - Trzeba podkreślić głębię, jaką dał nam Piątek. Nie zawsze było dobrze pod względem czysto technicznym, ale bardzo urósł w trakcie spotkania - powiedział, cytowany przez portal Salernitananews.it.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Zwycięstwo z Monzą było dla Salernitany pierwszym od 27 stycznia, gdy pokonała 2:1 Lecce. Dzięki temu ma w dorobku 24 punkty i oddaliła się od strefy spadkowej. Na ten moment o siedem punktów wyprzedza 18. Hellas Verona, który ma o jeden mecz rozegrany mniej.

Kolejny mecz Salernitana rozegra w niedzielę 5 marca o godzinie 15:00, jej przeciwnikiem będzie Sampdoria.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.