Włosi ocenili Polaków. Drągowski zachwycił, inny zawiódł. Nieudany debiut

Spezia z trzema Polakami w składzie, którzy rozegrali całe spotkanie, w 94 minucie wypuściła zwycięstwo z rąk. Włoska prasa oceniła grę polskiego trio. Najlepsze recenzje zebrał Bartłomiej Drągowski. Przemysław Wiśniewski debiutu w podstawowym składzie raczej nie zaliczy do udanych.

W sobotę Empoli w dramatycznych okolicznościach zremisowało 2:2 ze Spezią, mimo że na dwadzieścia minut przed końcem przegrywało dwoma bramkami. Gola na wagę punktu dla gospodarzy w 94 minucie zdobył Emanuel Vignato. Cały mecz w barwach gości rozegrała trójka Polaków - Bartłomiej Drągowski, Przemysław Wiśniewski oraz Arkadiusz Reca.

Zobacz wideo Najważniejsze postanowienie sądu ws. Lewandowski - Kucharski

Drągowski z dobrym występem, mimo straconych bramek i punktów. Wiśniewski z winą przy golu Caputo

Najsłabiej wypadł Wiśniewski, który w styczniu za 4 miliony euro zamienił Venezię na Spezię. W nowym klubie ma zastąpić innego Polaka, Jakuba Kiwiora, który przeniósł się do Arsenalu. Z Empoli 24-latek po raz pierwszy wystąpił w podstawowym składzie i włoska prasa ma zastrzeżenia do jego gry. "La Gazzeta dello Sport" oceniła go na 5,5 w dziesięciopunktowej skali. Niższą ocenę dostał jedynie Salvatore Esposito, który wyleciał z boiska za dwie żółte katki. - To po jego strzale głową czerwoną kartkę dostał Parisi (zawodnik Empoli, który również wyleciał z boiska - przyd. red.), ale zachował się zbyt naiwnie przy bramce na 1:2, pozwalając uciec Caputo - recenzuje włoski dziennik.

Stopień wyżej, na 6,5 oceniono grę Bartłomieja Drągowskiego i Arkadiusza Recy. W przypadku lewowahadłowego podkreślono sporą aktywność w pierwszej połowie, ale i jej spadek w drugiej. Natomiast polski bramkarz na swoją notę zapracował głównie interwencją po strzale głową Caputo, choć zaliczył kilka innych udanych interwencji. Gdyby nie stracony gol i punkty w końcówce to jego ocena zapewne byłaby wyższa. Dobrą dyspozycję Drągowskiego w tym spotkaniu podkreśla również "La Repubblica".

Ten remis pozwolił odskoczyć Spezii od strefy spadkowej na dodatkowy punkt. W tej chwili nad 18. Hellasem mają pięć punktów straty, lecz zespół z Verony swój mecz 22. kolejki rozegra w poniedziałek. Ich rywalem będzie Salernitana, czyli zespół, który również jest zaangażowany w grę o utrzymanie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.