Derby dla Interu. Mistrz Włoch w coraz większych tarapatach

To nie był porywający mecz, ale bardzo ważny dla układu tabeli Serie A. Milan przegrał 0:1 z Interem i jest w poważnych tarapatach. Bohaterem spotkania został Lautaro Martinez, autor bramki.

- To, co dobrze funkcjonowało przez lata, dzisiaj w ogóle nie działa. Przeżywamy bardzo trudny moment i jedyne, co dziś czuję to ból. Nic nam nie wychodzi - powiedział po meczu z Sassuolo (2:5) - Stefano Pioli. Tydzień później trener Milanu mógłby powtórzyć swoje słowa, bo mistrzowie Włoch znowu zawiedli. Tym razem w derbach Mediolanu.

Zobacz wideo Wach komentuje walkę Łaszczyka: Najważniejsze, że wygrał sport

Pioli nie mógł w niedzielę skorzystać z Mike'a Maignana, Fikayo Tomoriego, Ismaela Bennacera czy Zlatana Ibrahimovicia, który w tym sezonie jeszcze nie zagrał, ale powoli wraca do zdrowia. Ale to wiele go nie usprawiedliwia, bo Milan był tylko tłem dla Interu. Miał duże problemy z kreowaniem sytuacji ofensywnych i głównie się bronił za podwójną gardą.

W 34. minucie Inter skruszył mur. Hakan Calhanoglu świetnie zacentrował z rzutu rożnego, a Lautaro Martinez popisał się piękną główką. Dla 25-letniego Argentyńczyka była to już 12. bramka w sezonie. Więcej goli w Serie A ma tylko Victor Osimhen z Napoli - 16 trafień.

Lautaro trafił do siatki także w 89. minucie, po sprytnym zgraniu głową Romelu Lukaku, ale Martinez był na minimalnym spalonym. Kilka minut wcześniej świetną okazję do wyrównania zmarnował Olivier Giroud, który stanął oko w oko z bramkarzem, ale skiksował przy przyjęciu piłki.

Ostatecznie Inter wygrał 1:0 i odskoczył Milanowi na pięć punktów. Napoli ma przewagę 13 pkt przewagi nad zespołem Simone Inzaghiego.

Kryzys Milanu

W styczniu Milan wygrał tylko jeden z siedmiu meczów, przez co stracił szanse na obronę mistrzowskiego tytułu, odpadł z Pucharu Włoch i zebrał lanie w derbach z Interem (0:3) o Superpuchar kraju. Luty zaczął od porażki.

Sześć meczów bez zwycięstwa z rzędu to najgorsza seria Milanu za kadencji Piolego, który na San Siro pracuje od października 2019 r. Szczególnie źle drużyna wygląda w obronie, a defensywa notuje kolejne dramatyczne statystyki.

Jeszcze niedawno Włoch był w Mediolanie noszony na rękach. To on zbudował drużynę, która odzyskała dla Milanu mistrzostwo kraju po 11 latach przerwy. Dzisiaj Pioli dzieli kibiców i dziennikarzy. Jedni bronią go, wskazując na kontuzje i zmęczenie piłkarzy oraz brak wzmocnień. Inni widzą w nim głównego winowajcę problemów drużyny. Więcej o kryzysie Milanu przeczytacie TU.

Co czeka Milan?

W następnej kolejce rywalami mistrza Włoch jest Torino. W połowie lutego Milan zagra pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z Tottenhamem, a pod koniec miesiąca czeka go ligowe spotkanie z Atalantą, z którą drużyna Piolego będzie walczyła o miejsce w czołowej czwórce tabeli.

Więcej o:
Copyright © Agora SA